.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam Wszystkich

Jestem posiadaczem audi z 91r. C4 2.0 AAD (chyba KE-MOTRONIC)

W skrócie spróbuje opisać całą historie chociaż będzie długa
Przez 2 lata odkąd auto posiadam chodziło bez problemu.

DO CZASU

Zaczęło się ze pompka paliwa co jest w zbiorniku zaczęła chodzić coraz głośniej, jeździłem tak przez kilka miesięcy i podczas jazdy nagle coś Sie stało i auto zaczęło strasznie kopcić z wydechu(czarny smolisty dym) i zaczęło się dławic.
Jazda wyglądała jak bym dodawał gazu i ujmował zarazem po przyjechaniu do domu wymontowałem pompkę i wysłałem do regeneracji.
Po założeniu pompy było bez zmian chociaż pompka chodzi cicho i jest ok.
Problem dymienia i szarpania nie ustąpił.
Auto paliło 40l/100km- jak czołg

Postanowiłem pojechać do "autoryzowanego mechanika- AUTO MACHER RZESZÓW" tam wymienili czujnik temperatury silnika, wyregulowali przepływomierz wymienili świece, ustawili zapłon i podłączyli pod komputer.
auto zaczęło jeździć i było Ok przez 200km.

Znów podczas jazdy ta sama historia (czarny smog z wydechu itd)

Pojechałem do nich z powrotem

Tym razem wytłukli katalizator i dolegliwości nie ustąpiły (poza lżejszym o 2kg aucie)
Postanowiłem zabrać od nich auto.

Zajechałem do elektromechanika który sie wpioł między komputer znajdujący Sie pod nogami pasażera a wtyczke wyjściową z tego komputera i stwierdził ze odczyty są Ok
Przyczyny nie znaleziono

Wymieniłem sonde Lamda i nic nie pomogło postanowiłem kupić cały przepływomierz z osprzętem wszystkie numery Sie zgadzały z moimi numerami poza trzema ostatnimi cyframi znajdującymi Sie na przepływomierzu w drugiej linii tzn.
mój
438 101 035
438 121 532
048 133 353
kupny auto z 92roku
438 101 035
438 121 087
048 133 353

Po wymianie całego przepływomierza z osprzętem wydawało by Sie że stan Sie polepszył zapalał lepiej nie kopcił rzadko gasł lecz obroty wachały sie od 700-1200 i postanowiłem że jeszcze nie jest to co ma być i oddałem do kolejnego mechanika.
Po odebraniu "MASAKRA"
Wciskam gaz do spodu z 1000obr
silnik skacze na 2400 i spada na 1400 i tak cały czas dopóki nie puszcze nogi z gazu.
gdy puszczam nogę z gazu powoli obroty wskakują na 6000 i spadają na 0.
Oprócz tego silnik praktycznie nie posiada wolnych obrotów.
"RĘCE OPADAJĄ"

Jak widzice moja historia jest długa i męcząca do tej pory wydałem na części i psełdo mechaników jakieś 2000zł

Postanowiłem jechac do firmy bodex Pana bogumiła bo piszecie na forum ze jest wart polecenia???

chyba że ktoś ma kogoś godnego polecenia bliżej Rzeszowa??

Dzieki za wytrwałośc przy czytaniu tego postu

A jaka masz pewnosc, ze kupiony przeplywomierz byl sprawny ?
Znajomy zanim trafil na sprawna sztuke, powymienial pol auta i wydal ponad 2000 PLN na pseudo mechanikow

Jeżeli sprawny jest ten co kupiłeś to spróbuj ustawić w nim mieszankę, skoro wszystkie odczyty sa ok.

A co do tamtej przepływki to pewnie tłoczek zacinał ci się na górze i dlatego paliło 40l i kopciło z powodu bardzo bogatej mieszanki.

Witam

Wole NIE RUSZAC przepływomierza bo nikt tam nic nieruszał, sa blomby
a ustawic bez odpowiedniego sprzetu to 1 przypadek na 1000

A tamten rozdzielacz co kopcił to może i masz racje ale gdy wykręciłem rozdzielacz i odwruciłem to tłoczek bez problemu PŁYNNIE się chował

Tak więc widzisz potrzebny CUDOTWÓRCA

A że tak naiwnie zapytam... Zdarza sie, że klapa przepływomierza ma lekkie luzy na osi swoich wychyłów, zwłaszcza po dużym przebiegu, lub paru dobrych strzałach gazu. To może powodować zahaczanie klapy o korpus obudowy i zafałszowanie dawki. MOże coś takiego?

Nie bardzo
Sprawdziłem ruch klapy i chodzi płynnie i nigdzie nie obciera i nie ma żadnych luzów osiowych ani poprzecznych
Ale dzieki za podpowiedz

GAZU NIE POSIADAM
PRZEBIEG 232 000KM NIE COFANY

rozrząd napewno OK?

Na rozrządzie mam 40 000km

ale chodziło mi o to czy dobrze po składany albo czy np. nie przeskoczyło coś gdzieś bo nie raz tak jest że ludzie powymieniają wszystko przepływki, sondy, czujniki itp a okazuje się że np. rozrząd był o jeden ząbek przestawiony.

Rozrząd OK sprawdziłem Dzieki

A ponadto rozwiązałem jeden problem mianowicie:



ostatni mechanik zapioł odwrotnie wtyczke od przepustnicy (miałem rozwaloną obudowe i można było przekręci o 180 stopni
wiec w takim przypadku gdy była zamknięta przepustnica komputer czytał ze jest max otwarta i odcinał zapłon stąd brak wolnych obrotów,
a gdy była max otwarta czyli wciskałem gaz do spodu komputer czytał że jest zamknięta i dawał tylko powietrze do wolnych obrotów.

Nadal posiadam problem z gasnącym silnikiem przy obciązeniu(chyba) ale myśle ze zaczne na forum nowy temat "[AAD 2.0] Gaśnie gdy hamuje i skręcam kierownicą"

Dzieki wszystkim za porady WNIOSEK

GDY CI SIĘ AUTKO POPSUJE LICZ NA SIEBIE I FORUM BO MECHANIK CIE TYLKO SKASYJE.

bardzo mądry morał z tym liczeniem na siebie bo u nas niestety około 80% mechaników to potrafi w najlepszym przypadku Poloneza naprawiać i to też go ostro drutując.