.: AUDI KLUB POLSKA :.

Cześć, jak w temacie, zapalam po nocy idealnie, silnik równiutko pracuje , ale do momentu kiedy chcę dodać gazu . Jak próbuję to się dusi, strzela w wydechu a ostatnio zaczął tak stukać, że się przestraszyłem , jakby ktoś młotkiem napieprzał w blok. Po zgaszeniu i ponownym uruchomieniu ucichło . Jak mi się uda, krótkimi puknięciami w pedał, przejść na wysokie obroty to chodzi dobrze i co ciekawe, po przełączeniu się na gaz też od razu jest dobrze . Ufff..., jakieś pomysły może?

1. pompa paliwa, filtr paliwa zapchany, jezeli dobrze dziala na gazie
2. jezeli nie to zwalony rozrzad, uklad zaplonowy, spadniety kabel/uszkodzony potencjometr na przepustnicy

i jeszcze 1000 innych rzeczy, opisz szcegolowo

Spoko idzie na obu paliwach 200/h i jeszcze ma trochę zapasu, więc większość sugerowanych usterek odpada. Problem pojawia się tylko jak jest zimny silnik i trwa kilka minut, aż się przełączy na gaz, bo wtedy jak ,,ręką odjął". Jak się dobrze nagrzeje i przełączę na Pb, to tez działa normalnie. I jeszcze to łomotanie, jakby młotek na tłoku lezał, jak wciskam gaz mimo, że się dławi.

coz z tego co mowisz to nie najelepiej to wygalda, moze jakies spalanie stukowe na skutek zle dobranej mieszanki na zimnym, ale cos to za mocno wali. Nic, standardowo sprawdz czujnik temperatury, a jak jest zimy podlacz kompa i sprawdz jaki jest kat zaplonu, moze cos mu sie chrzani przez ktorys z czujnikow

z innej beki sproboj wylaczyc gaz i zobaczyc co bedzie jak sie nagrzeje na beznynie, czy sie poprawi

a i jaki masz gaz? sekwencje czy parownik?

Bankowo czujnik temperatury cieczy. Jak jest uszkodzony, to na zimnym wlasnie tak sie zachowuje, bo ECU nie dostaje raportow o temp silnika i idzie zla mieszanka,a jeszcze moze na rozgrzanym byc problem z odpaleniem, bo go zalewa.Sporo o tym bylo

Moze wystarczy tylko przeczyscic styki i dogiac wsuwke tego czujnika. Moze po prostu sie wysunela lub przerwal sie kabelek.

I na zimnym, i na ciepłym zapala idealnie, tylko na zimnym się dławi, mimo wciskania gazu robi bu,bu,bu,bu...spada do 300-400 obr. strzela w wydech i zaczyna się perkusja, aż zgaszę i uruchomię znowu. Gaz Diego. Gdzie jest ten czujnik (ten czujnik)

Gdzies przy bloku na gornym wylocie weza cieczy chl. do chlodnicy

Czujnik temperatury, sondy lambda (sprawdź ich podgrzewanie)

Cześć, sprawa bardzo dziwna. Miałem gaz. inst. sekwencyjną ustawioną przez ,,,fachowca""bardzo ,,bogato", przez co czasy wtrysków były mocno skracane, ale w jaki sposób wpływało to na to, że po uruchomieniu na benzynie nie chciał chodzić , aż do przełączenia na gaz - nie wiem. Po zakupie interfejsu do gazu i poprawnym ustawieniu instalacji , praca na benzynie wróciła do normy i tak jest do dziś. Może sterownik gazowy wpływa lub wręcz przejmuje sterowanie wzbogaceniem obu paliw, i jak było za bogato to się silnik zalewał? Tak sobie tylko mędrkuję.....

Gdzie on jest i który ja mam te same objawy od kilku dni.
Jak zapale na benzynie tp rzez 2 minuty mam tak jakby spalanie było nie w tym momencie co trzeba i słychać prace wszytskich cylindrów ale pierdzaco i duże drgania co się przenosza na kareoserię

Swego czasu miałe bład w kompie LPG i mi nie przełączał na gaz przez co jeździłem 1mc na benzynie i było super żadnych problemów