Tylko nie kup auta w polsce
jak kupilem w maju auto od handlarza z okolic gdanska...3-4 miechy pozniej auta pod domem nie zastalem, co dziwne dal mi do niego tylko 1 kluczyk... nawet gdyby dal 2 , to pokusa zosawienia sobie jednego, czy tez dorobienia jest duza... nie mowie ze on mi to auto zwinal, ale zawsze cien podejrzenia jest... od tej pory kupuje auta w niemczech, raczej od osob prywatnych i zawsze po ogledzinach biore nr vin i ide z nim do serwisu...jak auto ma jakas historie to jest godne uwagi, jak nie to lepiej poszukac innego... teraz kupilem a3 z wymienionym rozrzadem 20 000km temu, ma nowe tarcze, 75% okladzin hamulcowych, pozostalo mi tylko wymienic olej i smigam
zakup auta w polsce to pomylka...
A ta teoria,ze a6 2,5tdi z 2003 roku to 80.000zl to ja nie wiem skad
chyba marzenia posiadacza
najdrozsze a6 z 2004 roku na allegro kosztuje 77.900zl
szczerze mowiac to ja nie wiem za co, bo za taka kase mozna szukac za granica i znalezc ... C6
i kilka innych ciekawych opcji, np :
http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showD ... geNumber=1
.W kazdym razie w niemcowni kupisz takie auto za jakies 15.000euro, bo 2,5tdi ludzie sie pozbywaja bo sie poprostu rozsypuja i nie sa w cenie... fajna wersje w skorach, z dvd i solardachem znajdziesz napewno do 17.000euro do tego jeszcze z logicznym przebiegiem...
Ja i tak i tak nadal odradzam 2.5v6,ale kazdy jest madry dopiero po szkodzie
powodzenia