Pozwolisz że jako wyjaśnienie podam mój przykład
po zakupie niuni zalałem minerał (wycztałem tak w czasopiśmie AUTO, tfu...), 30kkm jeździłem i popychacze po uruchomieniu zaczęły rzęzić i ogólnie jeździł do D... (spalnie wysokie, zero przyśpieszenia), pojechałem do mechaniora, dostałem opier... za minerał i zacząłem jeździć na półsyntetyku, I wymiana po 1tyś, druga po 3 tyś i wymiana szklanek (jedna pęknięta) i po tym zabiegu silnik się wyciszyl i złapał drugi oddech i spokój mam do dzisiaj (70kkm na półsyntetyku od tamtego zdarzenia, total 360kkm).
Dleczego nie minerał - bo spasowanie tego silnika nie pozwala na odkładanie nagarów, minerał bylo dobry do poldka albo lady.
Uważam że najlepiej jest się uczyć na cudzych błędach
A jeszcze pompa vacum ma smaorowanie grawitacyjne czyli wewnątrz na nia olej sika i sobie ścieka i troszeczkę włazi w zakamarki, a ponieważ minerał wysycha to i pieknie zalepia w niej zaworki, ale to mały problem, wystarczy ją czyścić