Cokolwiek by nie nawaliło z wymienionych przez Ciebie elementów będziesz mocno żałował, że nie zrobiłeś wszystkiego jak należy. Związane jest to z tym, że jak strzela rolka/napinacz/staje pompa wody pasek zazwyczaj przeskakuje a wtedy fazy rozrządu są przestawione względem wału korbowego. W efekcie może Cię spotkać niemiła niespodzianka w postaci "
dzień dobry tłokom mówią zawory"
Po czymś takim będziesz sobie rwał włosy z głowy - 30 zaworów, dwie głowice i cholera co tam jeszcze będzie do roboty
ale grubo z porfela poleci. Jeśli nie stać Cię na zrobienie tego porządnie zamień furę na tańszą w eksploatacji już teraz - bo do jesieni możesz zostać bez silnika... Nie chcę Cię straszyć - ale takie zaniedbanie się zazwyczaj mści...