bobaskgb napisał(a):
czujnik wypiąłem, samochód dalej szarpie ( na jedynce jakby mniej). Troche pojeździłem i ani razu nie zafalowały obroty pośmigam do wieczora i zobaczę czy wciąż będą stały w miejscu. Nastawnik będzie czyszczony tylko czekam na natchnienie.
dodałem po godzinie:
Obroty dalej falują .
biorac po uwage ze masz bardzo duze korekty na wtryskach to ja bym stawial albo na kulejace wtryskiwacze [szczególnie sterujacy-stad to szarpanie] albo nastawnik do czyszczenia [szarpanie/falowanie obrotów]....
p.s co do samej kostki od czujnika ... to moze warto spróbowac ja podmienic ...