Vanderlei napisał(a):
Wjedź nad kanał, ale wtedy, kiedy wydech nie będzie gorący (luźny). Postukaj z pięści w katalizatory od dołu - ja tak znalazłem, że to denerwujące klekotanie to potrzaskana ceramika - jak był zimny był luz, jak się zagrzał (materiał się rozprężył) luzu nie było, ale na ziimnym (na ssaniu, gdy obrty miały charakterystyczną częstotliwość), brzeczało jak kamień w wiadrze
![Smile :)](./images/smilies/001.gif)
. Więc je wyciąłem......
Masz racje ,jak jest zimny to jakby kamiene we wiadrze:),potrzaskana ceramika?? opisz dokładnec co tam trzeba zrobić,wyciołeś kat?