1984 a kolor, hmm tego nikt nie wie, podobny do przeżutego zielonego groszku
nie wiem czy ex, kupiłem od handlarza, niedaleko sieradza, była w takim stanie że nie nadawała się do jazdy
amorków to już nie było, olej wyciekł, pozostało powietrze
tarcze to były tak cienkie że cud że hamował, no i to wnętrze, ehh
ale coś mnie podkusiło i kupiłem, żałowałem, ale jak się popsuła to dopiero serduszko zabolało i łezka popłynęła i sprzedać nie sprzedam, reanimować trzeba
chciałbym ją tylko przelakierować na czarny mat, nie ma to jak gangsta w traktorze
niestety sprzedalem moj silniczek od B2, chodzil bezproblemowo i podobala mi sie jazda tym autkiem 1.6 a jechal naprawde dobrze.
Nie wiem kiedy bede w Polsce ale jak chcesz to podam tobie nr do mojego ojca i jak bedziesz cos chcial to z nim porozmawiasz. Nie wiem w jakim stanie sa drzwi (nie pamietam). Jak co to reszte zalatwimy na PW.
Powodzenia w reanimacji.