Po powrocie z pracy zaparkowałem autko i poszedłem do domu. Po około 1,5 godzinie wsiadam do autka, przekręcam kluczyk i amen, nie odpali. Rozrusznik kreci, ale samochód nie odpala. Test wypada pomyślnie i na wyświetlaczu jest OK. Po kilku kolejnych próbach gdy akumulator był już mocno nadwyrężony pojawiła się kontrolka układu hamulcowego.
Podłączam pod prostownik, rozrusznik nadal kręci, ale samochód nie odpala. Paliwo nie dochodzi? Wciskam wielokrotnie pedał gazu, czuć benzynę i nadal nie odpala. Ktoś ma jakieś podejrzenia czym to może być spowodowane? RanO silnik zgasł mi na parkingu na wolnych obrotach, ale nie wiem czy to może mieć jakiś związek.
A4 1.8T '99 + STAG300
_________________ Tu NIE BYŁO reklamy - link do strony niekomercyjnej
|