.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witać. Mam problem z cieknącą skrzynią w moim ASO* po stwierdzeniu, że jest to stary rodzaj skrzynki [która składa się z dwóch części] nie są w stanie tego "uszczelnić zrobić" ...
i tu pytanie, czy nie występują oringi, uszczelki do takich skrzyn i trzeba kupic pół obudowy skrzyni za kilka tyś. Albo do ASO nie przyjezdzaja juz takie stare samochody i maja zagwozdke . Czy po prostu trzeba mieć patent, czy to bzdury...? Może ktos zna temat, lub kogoś kto robi skrzynki w Wawa[okolice] bo bylem z polecenia ASO na ul.Połczyńskiej [od aftomatów] audi i stwierdzili, ze ASO powinno sobie dać z tym radę, dał tez namiar na kogoś kto by to obejrzał bo oni nie maja nawet osprzętu do manuali quattro. Cieknie z połączen tych dwóch części głównych [plamka 1,5cm na dobę]
Generalnie szukam kogoś od napędu quattro manual skrzynia.

Dzieki.


ASO* n/c

Do tej skrzyni występują wszytskie uszczelnienia ii bvez kłopotu można to uszczelnić . Najczęściej wycieki pojawiaja sie w mech. rożnicowym przodu lub w tylnej części. Wszystkie czesci można do tego kupić w ASO i nie są kosmicznie drogie

Dzięki Lotus.

jak rozumiem skrzynia jest z 2 polowek (w sensie obudowa) i na polaczeniu cieknie???? czy nie mozna, wymyc na myjni z podnosniekiem tego, po krotkim czasie gdy to sie jeszcze nie zasyfi DOKLADNIE ustalic miejsce saczenia, odtluscic, obsmarowac jakims cudakiem typu "uszczelka w plynie" i juz? W manualu przeciez zadne cisnienie w skrzyni nie panuje? - szanse powodzenia chyba jakies sa a koszt to myjnia i wlasny czas lub 50 zyla mechanik
Zwalanie skrzyni, rozbieranie itp to pewnie minimum tysiaczek (obstawiam 1,5 w Wawie) wyjdzie
Pozdrawiam,
Przemek

Przemek zgadza się lecz moja skrzynia składa się z wielu części - szczególnie taka z reduktorem, wewnątrz...

cytuje Piotrusia.

(robota wyjątkowo niewdzieczna).
Ja jednak myslę, ze leci zupełnie gdzie indziej - albo z oringów reduktora, albo spod uszczelniacza flanszy wału napędowego (to już nawet nawet nie jest skrzynia tylko końcówka obudowy torsena).

Więc bez rozpinania skrzynki Przemku sie chyba nie obejdzie. Bo jesli to jest typowy wyciek na pokrywie przedniej z korpusem to ori silikon VW i po spawie.

a... dobra: czyli jest to polaczenie 2 elementow majacych osobne oleje? (jedna czesc to skrzynia a druga to reduktor???) - jezeli tak to pozostaje jedynie umyc skrzynie by w 100% ustalic ze wyciek jest na polaczeniu, sciagnac, uszczelnic (wymienic simeringi???) zalozyc (raczkami mechanika), zaplacic i pojsc na sesje do psychoanalityka by pomogl pogodzic sie z kosztami?

Jezeli skonczy sie na zrzucaniu skrzyni przemysl czy nie warto w ciemno wymienic wszystkie simeringi w skrzyni i w reduktorze, ktorych wymiana wymaga zwalania skrzyni. Do przemyslenia: simering na wale silnika od strony skrzyni
Pozdrawiam,
Przemek

Tak wiem jest to paradoks, wiesz bede naocznie przy analizach "uszczelniania" lub lokalizacji sączenia. Wczesniej się tylko pociło kontrolowalem te miejsce, wiem ktore to, myłem 2x lecz musze zrobic bo im cieplej [aby to bylo tylko polaczenie 2 czesci] tym bedzie bardziej uciekać... Jestem umowiony z czlowiekiem "quattro" w sobotę wiec po zabiegu zdam relację.
pozdrawiam.

No i jak tam Grejf... zrobione??? Jak tak to opowiadaj...

Ława nie zrobione bo tam gdzie mialem jechac "zamknieto wał miedzeszyński" dojazd z powodu wysokiej wody, teraz jestem na dzialce [dlugie weekendy] jak zalatwie to opisze.