Witam
Do wyciagnięcia alternatora NIE JEST konieczne sciaganie calego przodu
Jest troche kombinacji ale jest to mozliwe. Napewno trzeba sie zaopatrzec w klucze typu imbus (w tym momencie nie jestem w stanie powiedziec dokladnie jakie ale to chyba byla 8 oraz plaskie klucze.
W pierwszej kolejności należy ściagnąć oslone pod silnikiem oraz oslony z paskow z przodu silnika. Niestety nie wystarczy sciagniecie gornych i trzeba odkrecic srube trzymajaca dolna oslone paska co znacznie ulatwi wyciagniecie alternatora.
Sam alternator zamontowany jest na 2 srubach - u mnie to byla chyba 13 i imbus. Oczywiście przed rozpoczeciem prac przy alternatorze nalezy odpiac akumulator zeby nie narobic dodatkowych szkod.
Po odkreceniu srub mocujacych zaczyna sie kombinacja z wyciagnieciem alternatora, poniewaz bez scigniecia przodu nie mamy dojscia do napinacza paska i on komplikuje sprawe.
Ja sobie ulatwilem dojscie od spodu poprzez odkrecenie kabla masy na silniku. Najlepiej jest rownież zsunac pasek z jednej z rolek prowadzacych. Po dluzszej zabawie przy uzyciu dosc dlugiej brechy alternator wychodzi z uchwytow i mozna poodlaczac kabelki i wyjac go na zewnatrz.
Zapewne jak dlugo nie byl wyciagany to bedzie sprawial problemy ale JEST TO WYKONALNE - ja go wyciagalem 2 razy
W swoim mam wymieniony regulator napiecia i plytke prostownicza.
Jeśli ktos z Trojmiasta i okolic bedzie musial naprawiac to moge podac namiary na sprawdzony warsztat w Wejherowie
Życze powodzenia i sukcesow w pracy
Pozdrawiam
Maciek