.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Czy ktoś kiedykolwiek demontował pierwszą część układu wydechowego, czyli tą od kolektora aż za duży katalizator. Ta część jest dość sporej wielkości a dojście do mocowania do kolektora wylotowego jest na prawdę bardzo kiepskie.
Jeśli ktoś to kiedyś sam robił, to co trzeba zdemontować aby dostać się do mocowania przy kolektorze wylotowym?

nie wiem jak sprawa się ma w 2.4, ale w reszcie v6, czyli 2.6 i 2.8, trzeba wyciągnąć silnik, żeby zdemontować kolektor wydechowy...

Nie mam na myśli kolektora wylotowego. Mówię o pierwszej części idącej od kolektora, gdzie zamontowane są sondy lambda.

w tych silnikach lambdy są montowane w kolektorach...
jeśli chodzi ci o coś takiego, to są one skręcane na takie trójkątne flansze po 3 śruby na każdą rurę....
zdjąć osłonę silnika, grzechotka z przedłużką jeśli się nie mylę 17 i po robocie
ogólnie dostęp do śrub jest dość dobry.
najlepiej robić to w kanale, ale na najazdach też spokojnie można to zrobić....

Niestety kolego ale nie masz racji. W 2.4 sondy montowane w pierwszej części układu wydechowego zaraz za łącznikiem z kolektorem wylotowym.
Bez demontażu zaworów kombinowanych układu powietrza wtórnego chyba się nie obędzie bo są zaraz nad tymi łącznikami o których piszesz i nie ma fizycznej możliwości podejścia z grzechotką.

chodziło m o silniki 2.6 i 2.8
nie będę się sprzeczał jak jest w 2.4, bo nie wiem
ale sama operacje wykręcania rur wydechowych powinna przebiegać wg. powyższego opisu...