Usterka zdiagnozowana.
Postanowiłem dobrać się do przepustnicy i ją umyć wymieniając przy okazji rurki podciśnienia.
Przepustnicę umyłem ( była jednak brudna ale szczelna - nalana benzyna nie przecieka przez zamkniętą przepustnicę po umyciu).
Główna rurka przy kolektorze zasilająca cały układ podciśnienia
i zawór regulacji ciśnienia paliwa była przerwana na 1/2 obwodu.
Po tych zabiegach auto zaczęło jeździć troszkę lepiej ale pozostało dławienie przy za głębokim wciśnięciu gazu.
Skoro mechanicznie wszystko sprawdziłem, postanowiłem pojechać na komputer.
Diagnosta posprawdzał po kolei kąt zapłonu, detonację, stwierdzając, że rozrząd OK, cewki OK.
Potem przeszedł do przepływomierza. Stwierdził bardzo słabe wskazania i wartości niefabryczne ustawień.
Poprzestawiał cyferki i silnik dostał kopa. Zrywa się ładnie.
Korekty dokonywaliśmy podczas jazdy więc w pewnym momencie pojawiła się nawet detonacja i dzwonienie zaworów.
Ustawił optymalnie i teraz mogę jeździć jak człowiek.
Trudno stwierdzić dlaczego nastawy w komputerze były niewłaściwe. Faktem jest,
że prawa odma od zawsze była dziurawa i puszczała dużo lewego powietrza. Druga nieszczelność to podciśnienie.
Może dlatego komputer dostosowując się zmienił te parametry. Lub ktoś grzebał przy tym nie znając tematu.
Tak czy siak nie sztuka podmienić przepływomierz, trzeba go jeszcze zaadoptować.
Pozdrawiam.
P.s. Dużo bzdur przeczytałem na tym forum na temat silników w ogóle nie tylko na temat AAH.
Dlatego uprzejmie proszę kolegów mniej znających temat o powstrzymanie się od pisania gdy nie są czegoś pewni.