pear-p1 napisał(a):
Nie wiem dlaczego z założenia wychodzicie, że to "druciarstwo" ?! Facet nie jedno auto robił znajomym i do tej pory nikt nie narzeka. Hmm pewnie gdybym za tą samą robotę zapłacił mu 3 tys. nikt by słowa nie powiedział. .
Nie wychodzimy z zalozenia, ze to jest druciarstwo, bo w auto zaczelo jezdzic ale...
majac jakies pojecie o naprawie VP44 wiedzialbys ze za 700 zl nei naprawia sie mechanicznie uszkodzonej pomy.
nowy sterownik, nowy przestawiacz, do tego uszczelnienie calej pompy + kalibracja ktora jest koneiczna to koszt minium 2000 zl.
Ty zaplaciles 700 zl wiec wychodzi na to, ze mechanik jest dobroczynca - naprawil pompe i jeszcze doplacil do tego, albo jak Ci Przemek wyzej napsial, wymienil tranzystorek za pare PLNow i pompa znowu zyje kasujac przy tym kwote z kosmosu.
Fajnie, ze auto jest sprawne i oby sluzylo jak najdluzej!
Po naprawie powinienes dostac wydruk z kalibracji masz cos takiego?