Po wyjechaniu ze skrzyżowania dałem na 2 bieg i trochę przycisnąłem - i potem- spadek mocy do zera- zero reakcji na gaz, jeszcze z kilka sekund silnik chodził i zgasł....
Sprawdziłem pasek rozrządu cały, wężyki podciśnieniowe i kostki całe, ogólnie pod maską porządek jak ma być. Skoro pasek cały to pokręciłem i kręci jak głupi ale załapać nie chce.
Auto na chipie 150KM, aha dzisiaj wymieniałem żarówkę i odłączałem złączkę na dolocie i poszła opaska i dałem nową. Po wymianie jeździłem spokojnie bo z kobietą i nic się nie działo

może to jakaś wskazówka bo gdzieś czytałem jakiś post że komuś zgasło i że jakieś błędy od dolotu były....
Paliwa też jest dużo ok połowy baku...