Witam. Jestem nowy na forum, nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie ani podobnego pytania więc piszę tu, proszę o wyrozumiałość. NIE JESTEM DOBRY ZE ZNAJOMOŚCI MECHANIKI
Mam A3 8L od jakiegos miesiaca i dopiero przedwczoraj zauwazylem problem z chłodzeniem. Stałem dość długo w korku (pierwszy raz odkąd go kupiłem)i temperaturka zaczeła oczywiscie rosnąć, no to spoko mysle sobie, zaraz wentylatory odpalą a tu zong. Zgrzał sie do ponad 100 stopni więc stanąlem, otworzyłem maske i oba wentylatory nie chodziły, dodam, ze jechalem z wyłaczoną klimatyzacją ze względu na to, ze chce ją najpierw odgrzybić. Teraz tak, jak jeżdze po mieście normalnie, silnik się nagrzewa do 90 stopni i ją trzyma. Więcej nie przekroczy, balansuje milimetrami dosłownie wokół 90 stopni. Tylko w tym korku co normalne bo było strasznie gorąco temperatura przekroczyła 90. Wczoraj sprawdzałem bezpieczniki w skrzynce na akumulatorze i wypadł jeden z ręki, więc wrzuciłem nowy. Wieczorkiem naszła mnie myśl, zeby odpalić klimę i zobaczyć czy bedą działać wentylatory. Oba się kręciły bez zarzutów więc przynajmniej wiadomo, ze prąd jest i wentylatory sa ok. Od razu więc pojawiła się teoria ze to bezpiecznika wina i już jest ok. Powstaje jednak pytanie czy wcześniej przy klimie włączonej też one chodziły bo nigdy na to uwagi nie zwracałem. Jeśli chodziły to problem się nie rozwiązał bo nadal mi nie bedzie chłodził przy wyłączonej klimie w upał w korku... Jaki może być tego powód ?
poprawilem nazwe tematu, bo dzis mam dobry humor, nastepnym razem smietnik/Przemo
|