Witam ponownie !
Wystąpił u mnie brak reakcji na gaz. nastawnik (potencjometr) pojechał do regeneracji, wrócił. założyłem na auto, ustawiłem dawkę na 8 jednostek na gorącym w grupie 000. po 50 km auto zdechło, najpierw brak mocy, brak reakcji na gaz na końcu auto zgasło. odpalało na kilka sekund i znów gasło, telepało się, w ogóle dramat (jak ostyglo juz bylo lepiej). nastawnik odesłałem na gwarancję ale okazało się że wszystko z nim jest w porzadku, założyłem znowu i kolejny objaw, zupelnie nie trzyma obrotów, falowanie 1000-700 obrotów ciagle.
auto wyladowalo u pompiarza ktory stwierdził że pompa jest ok, ale wartości oporu mierzone w nastawniku są inne niż on mial zanotowane w 'profesjonalnym' zeszyciku. nastawnik znowu pojechal na gwarancję, nastepnego dnia telefon ze nastawnik dziala idealnie i ma idealne parametry. (pompiarz ma inne dane niż facet od regeneracji nastawników)
przekonalem pompiarza zeby to poskładał i zobaczymy jak działa.. otóż samochod przejechał już ok 400 km i nic sie nie dzieje, jedyne co to dawka na goracym ustawiona przez pompiarza na ok 35 jednostek - ciężko pali na goracym. na pedał gazu reaguje bez problemów, może z minimalnymi szarpnięciami przy gwałtownym wciśnięciu gazu na 4,5 biegu.
i teraz pytanie, czy zmieniać dawkę na ok 15 jak za pierwszym razem czy lepiej nie ? bo po zmianie dawki po ok 50 km auto zgasło i już nie chcialo zagadac. chcialbym dawkę mieć wlasnie ok 15 bo teraz auto jest troche mułowate.. ale czy znowu nie spowoduje tym jakiś problemów ?
jeszcze jedna sprawa, na poczatku opowieści pisze o zmienianiu dawki, zmieniałem ją na odpalonym silniku i za mocno poluzowałem śruby i zrobiłem sobie małą fontanne z ON pod maska, może to jakiś wpływ mogło mieć na to że po 50 km zgasł?
poniżej aktualne logi z auta rozgrzanego, grupa 000:
