Witam Wszystkich zaczne od tego co wymieniłem Przepływomierz, przepustnica rozrząd kompletny z napinaczem hydraulicznym, napinacz łańcuszka wałków rozrządu bo puscił i nie napinał przez co falowały obroty i kompuer wykazał. i kable świec świec, olej filtr oleju diagnoza u elektryka i do dzisiejszego dnia po 2000zł wsadzonych w trupa z 97roku dalej jest źle.
Co się dzieje? Obroty są równiutkie na wolnym ładnie chodzi wrzucam 1 rozpędza się ładnie wkreca na obroty kolejne biegi jak dam wiecej gazu to nawet do 5 tys obr szarpie dławi sie dusi nie wiem jak to nazwać ale szarpie to najlepsze okreslenie i powoli przyspiesza. co moze być przyczyną? Wczesniej mowił mi elektryk że wysypały się mapy komputera przez gaz który mam zamontowany i te falujące obroty spowodowane napinaczem wałka na łańcuszku i wyjąłem aku na noc i po 100 km dalej to samo raz mi na ok 2 km złapał że na każdym biegu szedł jak burza ale trwało to zbyt krótko żewby sie nacieszyc co mogę zrobić wiecej jak to naprawić ogarnąc? wymieniłem juz chyba wszystko i dalej jest źle jak powoli przyspieszam delikatniutko dając gaz to jakos powoli sie buja a jak chce szybciej to szarpie dławi sie i nie ma normalnej jazdy jedynie 1 bieg jest normalny i szybki proszę o odpwowiedz dodam że cisnienie jest 14 na cylindrach i nawet mechanicy mowili ze nie ma sie do czego uczepić co moze być tylko niby te mapy ale to jest mećzące
|