.: AUDI KLUB POLSKA :.

taki właśnie jest mój problem z którym zmagam się jakiś czas w prawej głowicy od tyłu słychać stuki bardzo głośne...
przeszukałem forum i zacząłem od wymiany zaworków regulujących ciśnienie oleju stwierdziłem że to prawdopodnie może być przyczyną zacząlem od głowicy prawej tam gdzie występują stuki zmieniłem zaworek uspokoiło się w ten sam wieczór na drugi dzień po rozgrzaniu się silnika to samo... (na zimnym cisza)
zabrałem się za zmiane w drugiej głowicy gdzie stuków nie ma ale że zakupiłem odrazu dwie sztuki więc wymieniłem także w drugiej i nadal to samo...
ale w głowicy gdzie stuka na odpalonym silniku i wykręconym zaworkiem olej leciał kiepsko wręcz słabo z wkręconym nic nie wypływało ku górze a w głowicy lewej po odpaleniu olej zaczął mi walic z dużo większym ciśnieniem z wkręconym zaworkiem czy starym czy nowym aż wywalało go w góre czy to jest właśnie przyczyną? do prawej głowicy dochodzi zbyt mało oleju lub jest coś zatkane macie jakieś propozycje?

Są jeszcze zaworki odpowiedzialne za ciśnienie poniżej kolektora. Dokładnie to w komorze korbowej, by się do nich dostać, trzeba zdjąć kolektor, a następnie ściągnąć dekiel który się znajduje między głowicami i przykrywa blok silnika. Musisz się dowiedzieć co dokładnie regulują te dwa zaworki które są pod spodem i ewentualnie je wymienić.

Chodzi o element nr 9

Te zawory nie mają nic wspólnego z ciśnieniem w dole bloku, one służą do zatrzymania oleju w głowicach.

No właśnie kolega ma problem z ciśnieniem w jednej z głowic, a nie w bloku.

Przecież to Ty piszesz o jakichś zaworkach (elem. 9 na zdjęciu) co regulują cisnienie w komorze korbowej - więc odpisałem, że to zaworki od głowic, a jak widzisz kolega już wymienił te zaworki, więc nie ma co tam dalej szukać.



Skoro na zimno jest OK, a na gorąco klepie, to niestety wygląda na duże zużycie tej głowicy , stąd na gęstym oleju nie klepie, na żadkim już tak, więc albo zalej jakieś 5w50, 5w60, albo jakiś specyfik do podniesienie lepkości. np. http://liquimoly.pl/features/katalog?pa ... gory_id=13

a jest możliwość przytakania się kanaliku doprowadzającego olej do głowicy? i dlatego do lewej głowicy wali ostro olej a do prawej kiepsko siączy? tak to wygląda jak by jeden był przytkany i dlatego wali wiekszość oleju do drugiej głowicy?

Tak, tylko, że kolega wymienił zaworki, które są w głowicach, a jak widzisz na załączonym obrazku te nie są w głowicach tylko w bloku...ja bym to rozebrał i sprawdził, ale wasz wybór. Chcesz używane sprawne zaworki na podmianę? nie ma problemu w poniedziałek wyślę.

czy może to wina zużytych szklanek? tylko że chwile po odpalonym silniku próbowałem wciskać je no i nie zauważyłem żeby się uginały chyba że naciskałem z zbyt małą siłą? nikt nie spotkał się z podobnym przypadkiem?

jaki masz wlany olej kolego i czy masz szczelny kolektor wydechowy? Kiedy stuka? Cały czas czy jak przyspieszasz? Jak napier papier cały czas nie zależnie od obciążenia to może być panewka a to już mogiła, opisz coś więcej jak to stukanie wygląda. Myślę, że to nie problem w jakimś zaworku.

Postaraj się załatwić jakiś stetoskop i osłuchać silnik gdzie dokładnie stuka.

olej pół syntetyk mobil zmieniany jakiś miesiąc temu + filtr oczywiście wymienione uszczelniacze przód tył na głowicach a mimo to ta z stukami już gdzieś z tyłu się poci ;/ musze zlokalizować, wydechowy szczelny nigdzie nie zauważyłem nie szczelności ani smrodu w aucie a zaczyna stukać bardzo głośno jak naprzykład jade i podciągne na biegu kilka razy pod 5 tys obr. i stane i wiem że na 100 % już będzie walic a jak jezdze bardzo spokojnie do 2 tys obr to jest spokój tak jak by ta głowica bez obciążeń jeszcze podała wystarczającą ilość oleju na szklanki popychaczy a jak już przyjdą wysokie obroty to momentalnie stuki tyk tyk tyk tyk czym większe obciążenie tym głośniejsze następnie gdy postoi jakiś czas silnik pracuje na wolnych obrotach to dojdzie do siebie i znowu cisza dziwne jest to , że na jedną głowice daje dużo większą dawke oleju ?

Kolego jak się sprawa zakończyła? Bo ja jestem po remoncie głowic i wymianie szklanek (INA) - silnik AAH - i niestety, ale klepanie na zimnym mam nadal. Na zimnym jak odpalę to silnik przez 5-10 sekund chodzi ok, a później tak do 60 sekund coś klepie - zwłaszcza przy końcach głowic, czyli ostatnich cylindrach (3 i 6). Olej mam 10w40 Valvoline max life, podczas remontu głowic zaworki ciśnieniowe w głowicy były wykręcane i "na oko" były dobre - tak orzekł mechanik. Ale z tego co czytam to jedynie można je sprawdzić podczas pracy. Po ok 1 minucie klepanie ustaje - no ale na zimnym to klepanie jest prawie jak z diesla

Czy da się sprawdzić sprawność tych zaworków ciśnieniowych? Mówię tutaj o tych w głowicy, a nie w bloku. No bo one mają jakiś próg zadziałania, że przy 4 barach czy atmosferach puszczają dopiero - nie można pod kompresor podłączyć i sprawdzić przy jakim ciśnieniu zacznie przepuszczać?