.: AUDI KLUB POLSKA :.

Proszę o pomoc w wyjaśnieniu problemu z niewchodzącymi biegami.

Otóż problem zaczął się wczoraj przy próbie odpalenia samochodu. Jadąc wczoraj do pracy z racji gigantycznej ulewy musiałem pokonać gigantyczne ilości wody. Auto zachowywało się normalnie i bez żadnych komplikacji dojechałem do pracy. Jednak podczas odpalania auta po pracy w trakcie odpalania przy wciśniętym sprzęgle auto ruszyło lekko do przodu i zachowało się tak jak by wybiło mi bieg. Niestety później już żadnego biegu na odpalonym silniku włączyć się nie dało jednak co dziwne na zgaszonym silniku biegi wchodzą tak jak zawsze. Auto się zachowuje tak jak by sprzęgło w ogóle nie działało jednak tylko na odpalonym silniku.
Czy jest szansa że coś się zalało podczas pokonywania głębokich kałuż?

Znajomy stwierdził że to najprawdopodobniej łożysko oporowe. Jednak czy jak by się łożysko kończyło to by było je słychać podczas zmiany biegów? U mnie nic nie hałasowało.

mogl pasc wysprzeglik,docisk jesli dostala sie woda do niego,jesli chodzi o lozysko to musialo by rozwalic sloneczko w docisku.