.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam mam dziwną sytuacje w moim s6 c5.mianowicie ,kupiłem to auto 14miesięcy temu i świeciła się kontrolka że należy zrobić przegląd (serwice) po ok 9miesiącach od zakupu i przejechaniu 0k 8tys kilometrów postanowiłem wymienić olej gość wlał mi olej merly 5w40 i od tego czasu zaczęły się moje mianowicie co około 3 tygodnie musiałem dolewać po litr oleju nie wiem dokładnie co ile kilometrów ale ostatnio robiłem trase 1400 kilometrów i co 500 kilometrów musiałem dolewać po litrze. postanowiłem wymienić ten olej inny mechanik wlał castrola 5w30 problem się zmniejszył dziś zrobiłem 1300km na tym oleju i się zapaliła kontrolka od oleju więc dolałem litr chciałbym dodać że jak kupiłem ten samochód przez pierwsze 9mies (8tys km)nic nie dolewałem moje pytanie jest takie czy już teraz będzie tak żar ten olej czy mu może spróbować wlać jeszcze co innego ps auto nie posiada lpg nie ma wycieków oleju nie kopci nic ani wydech nie jest osmolony aha i jest to manual o ile ma to jakieś znaczenie

Gitmar: poprawiłem tytuł wątku. Popracuj nad swoim językiem polskim (zwłaszcza interpunkcja) bob ciężko cokolwiek zrozumieć z tej zbieraniny słów.

Może na handel ktoś wlał cudowny specyfik i nie brał, olej spuściłeś wraz ze specyfikiem i teraz zaczął brać.

2 ltr na tysiąc km !!! - to musi być gdzieś widać - albo z tyłu puszcza bąki, albo cieknie - nie ma że znika w takim tempie oliwa i śladów nie ma.

też tak myślałem że wycieka ale nic nie wyciekało może ten olej *merly*to jakiś szajs był nie do takiego silnika ???

No oleju merly to ja nie znam a takich wynalazków do tych silników lać nie należy

mieszkam w belgi więc zdałem sie na tutejszego mechanika i rzekomo najlepszy belgijski olej