.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wtam miałem wczoraj taką sytuacje. Wsiadam do samochodu marka Audi A3 Tfsi odpalam bez problemu i sobie pracuje tak przez minute na postoju aż tu nagle obroty maleją, wskazówka obrotomierza sie lekko wacha i silnik gaśnie a z pod maski wydobywa sie biały dymek. Otwieram maskę i czuje swąd jakbym spalonych kabli czy cos podobnego. Próbuje ponownie odpalić auto ale już nie odpala tylko kreci i po 3 sekundach pojawia sie OIL PRESSURE. Prosze o pomoc

po trzech-czterech sekundach zawsze pojawi się znacznik oil pressure na włączonym zapłonie a nie odpalonym silniku. Jest tak już od czasów B3/B4 z autocheckiem. Oczywiście, jeśli Twoje auto taką funkcję obsługuje elektronicznie.

Co do samej istoty problemu - sfajczyły Ci się kable, szukaj zwary w okolicy silnika.

Myślałem że może jakieś zwarcie czujnika ciśnienia oleju ale chyba też mi sie wydaje że cos z kablami albo jakieś inne zwarcie. Mam nadzie że nic poważnego bo auto ma od paru dni dopiero i już taki problem

rozumiem ,że tanie było...

Czy ja wiem normalna chyba cena bo jeszcze opłaty mnie wszystkie czekają. Rocznik 2005 2.0 Tfsi 200km za 24000 tys

Okazało sie że cewka zapłonu sie spaliła plus wymiana wtyczki. Czy przez to mogło sie coś stać ze sterownikiem?

Może byś tak łaskawie poprawił tytuł wątku i nie pisał posta pod postem W przeciwnym razie wątek leci do kosza. Zasady nazewnictwa wątków są zawsze u góry strony.