Witam szanownych forumowiczów. Jestem jak wielu z was nie(szczesliwym) posiadaczem A6 z ukochanym silnikiem. Przeglądałem juz tematy na forum i nadal nie znalazłem odpowiedzi, prosze pomóżcie. Sprawa wyglada tak, autko pali normalnie czy jest zimne czy cieple, obroty nie falują, caly szkopuł polega na tym ze samochód zacYnal co jakis czas glupiec i szarpać co rowniez oznajmialo się "blokadą" obrotów do maks 3tys, czasem do 2tys, szarpie jakby cos go dlawilo. Od czego zacząć? Tylko nnie mowcie ze maam dać logi bo nie jestem w stanie... Po prostu. Wskazówki jakie wyczytałem to min. przeplywka i lub katalizator, przeplywkę wyczyscilem benzyną ekstrakcyjną i pomogło na jakieś 30km. Potem znowu to samo. Slyszalem ze jaakis zawór N75, turbo? Kurde Panowie pomóżcie bo juz mam ochotę zepchnąć ją z mostu, chociaż nie wiem czy tam dojadę
Ps. Autko ma oryg. 280tys,wałki nie robione, turbinke słychać ładnie, spaliny normalne tzn dopiero jak się depnie to przykopci. Wszystko zaczęło sie po tygodniowym postoju na urlopie jakis msc temu.
Sorki za orto, pisze z telefonu.
PPozdrawiam Michał.