Witam .
Odgrzewam temat, ponieważ przeczytałem już masę tematów i postów o falujących obrotach w audi z silnikiem 2,3 B+G. A więc po pierwsze przytaczając swój problem zaczną od tego ze samochód gdy jest zimny dobrze pali na gazie lecz trzeba go trzymać na obrotach bo inaczej spadnie do 200-300 obrotów. W tym czasie gdy spadnie do tych 300 obr. słychać cykający przekaźnik 208 od pompy paliwa nie wiem dlaczego bo odpalam na LPG nie PB. Na benzynie ciężko pali dopiero po przejechaniu 2-3 km można przełączyć na benzynę żeby miała moc i obroty nie spadały. Czytałem, że może być to wina czujnika temperatury silnika czy też silniczka krokowego. Jedno i drugie odłączałem. Po odłączeniu czujnika nic się nie działo, zaś po odłączeniu krokowca obroty wzrastały tak do 1300 na biegu jałowym. Następny zaś problem pojawia się podczas już normalnej jazdy. Obrotomierz faluje obrotami w czasie jazdy np. z 2000 do 2300 i wraca czasem z 3000 do 4000 i wraca, występuje wtedy szarpanie autem i cykanie przekaźnika 208 od pompy paliwowej. Co najciekawsze że to falowanie obrotomierza oprócz tego że szarpie samochodem i cyka przekaźnik to nie słychać na silniku żeby podnosił tak obroty. Mam wymienioną przepływkę z całym rozdzielaczem wtrysku, ponieważ na starej nie samochód wcale nie jeździł na benzynie, a tylko i wyłącznie na LPG. Bardzo byłbym wdzięczny za pomoc lub chociaż podpowiedz.
Pozdrawiam.
Poniżej jest filmik z opisywaną usterką:
https://www.youtube.com/watch?v=X29yDFqeR4M