.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Czy mógłby mi ktoś opisać jak prawidłowo zachowuje się sztanga turbiny na postoju w silniku 1,8t AEB?

Z tego co czytałem zdania są podzielone. Cześć użytkowników pisało, że na postoju bez obciążenia sztanga ma się nie ruszać, dopiero pod obciążeniem czyli w trakcie jazdy. Inni zaś mówili że sztanga ma się poruszać ale przy obrotach sięgających nawet 5tyś.

Jest to moje pierwsze uturbione autko a wiem, że w moim egzemplarzu turbina nie pompuje.
Tzn na postoju ja wstawię w pi**e to wąż od kolektora ssącego delikatni ale DELIKATNIE puchnie, podczas jazdy wgl nie czuć różnicy, nie ma tego kopa co np passat kolegi z identycznym silnikiem.
Wydaje mi się że słyszę świszczenie ale to ok 5tyś obr. więc raczej nie tubałka.
Wydaje mi się że winna może być gruszka ponieważ ostatni właściciel przez 10 lat jak go znam to jezdził raczej nie używając turbo i grucha po prostu się zastała. poza tym quattronella więcej stała niż jeździła.

Doprowadziłem ją już niemal do ideału zostało tylko pare detali żeby była śliczna no i to turbo chciałbym ożywić,

Także pytanie: JAK POWINNA ZACHOWYWAĆ ŚIĘ TA ,,SZTANGA'' LECĄCA OD GRUSZKI DO TURBINY?

Gdzieś w technicznym jest mój opis walki z tym problemem i fotostory. Włóż łapę i sprawdź czy sztanga jest sztywna, jak miałem uwaloną gruchę byla jak galareta.

tap

Już go czytałem nawet 2 razy:)To mnie skłoniło do rejestracji tutaj:) Zaraz sprawdzę jak chodzi:)
Interesuje mnie jak ma się zachowywać po zapaleniu i wkrecaniu na obroty bo myśle że miała prawo się ,,zapiec,,

Wydaje mi się, że pracuje na "sucho" ale głowy nie dam

tap