.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

pisze na tym forum choć temat dotyczy Vw passata B5 Fl ale silnik popularny
Auto zamula do 2300 obrotów jakby nie miał turbiny. Dopiero od 2300 jedzie normalnie także w mieście ciężko się jeździ. Robiliśmy dzisiaj logi dynamiczne lecz niewiele mi to mówi więc zwracam sie o pomoc do bardziej doświadczonych w tej kwestii.

Paliwo zalane BP ultimate, w niedzielę przegoniony na trasie i problem nadal pozostał. Poza tym żadnych konkretnych błędów, wtryskiwacze w normach.
Wydaję mi się ,że nie działa zmienna geometria lu kierownica jest przycięta. Zresztą zobaczcie co widać po logach.
https://www.dropbox.com/s/3fl37ok532fqy ... 2.CSV?dl=0
https://www.dropbox.com/s/jtaiczt91mgze ... x.CSV?dl=0


Pozdrawiam

3 możliwości:
- dziura w dolocie/uwalony ic
- ugnita grucha
- z jakiegoś powodu nie podnosi sztangi w górę (N75, wężyk czy inne dziadostwo)
Tak czy siak - niedoładowanie.
Nie pałuj go bo uwalisz turbo na amen ...

Dzięki za info.
Gruchę można wymienić bez ściagania turbiny ?
Wydaje mi się, że wcześniej lepiej ciągnął też na wyższych obrotach. Podjadę do mechanika najlepiej

Dzisiaj sam spróbuję przejrzeć czy wszystkie wężyki i gruszka jest ok.Auto pracuje jak pracowało ani świstów ani głośniejszej pracy.Po logach widać, że to sztanga się nie podnosi?
A nieszczelność w dolocie nie była by odczuwalna na wysokich obrotach?

Termin do mechanika jak do Nfz- 2 tygodnie do Turbiarzy i ponad 10 dni do pierwszego kontaktu

Ciężko będzie - tym bardziej że trzeba w trybie serwisowym sprawdzić całość.
Najpierw wężyki, zawór a później reszta - to Audi/VW - tutaj psują się pierdoły ...

Suma sumarum został wymieniony N75 i kilka wężyków od podciśnienia. Po problemie