.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, posiadam Audi A6 C5 Avant 2.7 BiTurbo 250 KM (BES) Quattro tiptronik. Auto ogólnie zbiera się do setki w 10 sekund a nie w 7.5, czuć że brakuje mu mocy. Błędy jakie są stale wyświetlane to: Niskie ciśnienie doładowania, sonda lambda system too rich bank 1. Spalanie chyba w normie bo mam ciężką nogę (17-18 LPG) ale denerwuje mnie to iż na pewno coś jest z tym motorem nie tak. Wymieniany był narazie jedynie czujnik ciśnienia doładowania MAP ale to nie pomogło. Dodam iż zawsze po odpaleniu auta jak się wciśnie mocniej pedał gazu to przy około 3 tys. RPM go zdławi mocno na sekundę tak jakby w ogóle silnik odcięło po czym zaraz wraca do normy i dalej nie występuje. Pojawia się dopiero po odpaleniu silnika i znów tylko przerwie pierwszy raz. Bardzo proszę o namiary na jakiegoś dobrego i ogarniętego fachowca w okolicy Lublina, Warszawy (mieszkam w Dęblinie (woj. Lubelskie) chodzi mi o trafną diagnozę bez wymiany połowy auta. Pozdrawiam Dawid

Nie no widzę że się garniecie do pomocy!

Logi, Jak masz ochotę to wpadaj do Białej Podlaskiej, sam mam biturbo więc coś podpowiem, podłączę pod kompa i takie tam.

Poprosimy log z doładowania kanał 115. i do przejrzenia "wszystkie" węże, wężyki gumowe.
Niestety, ale ten silnik nie lubi nieszczelności, a do niektórych wężyków dostęp nie jest najłatwiejszy.
Ja osobiście mniej więcej co 2 miesiące robię taka inspekcję, żeby spać spokojnie.

Odezwij się do mnie na: 535 120 785

Ktoś ma jeszcze jakieś sugestie co może być z wozem nie tak ? Jakieś namiary na kumatego gościa od tych silników w okolicy ?

To już nie chcesz do mnie przyjechać ?

Gustav zamówiłem trójnik, we wtorek się odezwę ale mam nadzieję że auto odżyje

Ja też mam taką nadzieję i że zbytnio nie zajechałeś turbosprężarek.

k**** ja też mam taką nadzieję, ej. ale jeżeli komputer cały czas sterował doładowaniem minimalnie to nie powinno nic się stać ?

Będzie dobrze, nie ma co przeżywać, już nie jeden śmigał z takim dziurskiem i było ok później.

Takie usterki są szybko wyłapywane przez ECU więc nie ma strachu. Szkoda że sporo czasu turlałeś się z tą usterką. No nic - wstawisz trójnik i auta nie poznasz

Nie ma szans uszkodzić turbulum przy pękniętym trójniku
Nie w tą stronę dmucha nie mówiąc już ze przez cooler żadan "gruz" nie przejdzie

Narysowałem najgorszy z możliwych scenariuszy. Co więcej - przy takim dziursku pomimo niskiego doładowania obroty wirnika są bardzo bardzo wysokie, zanmi ecu wykryje że coś jest nie tak to turbo walczy aby napompować cały układ.

Panowie dzisiaj wszystko zmontowałem no i muszę powiedzieć że wiem co to znaczy 250 KM Auto ma katalogowe 7,5 do 100, top speed nie zmierzony bo padało i mam letnie slicki Gustav dobra flaszka się należy przy następnej wizycie mojej A tak nawiasem to trzeba teraz LPG dostroić do auta które ma pełną moc i szczelny układ, prawda ?

Odgrzeję temat: po wymianie trójnika wszystko jest spoko. Tylko czasami jak trochę pojeżdżę ostrzej, bądź sporą odległość przy prędkości 220-230 km/h to Audi potrafi wyłączyć turbiny. Wtedy auto jedzie tak jak z dziurawym trójnikiem przepustnicy czyli praktycznie bez turbin. Po ponownym odpaleniu auta wszystko wraca do normy. Dodam że powoli kończą się cewki zapłonowe (wymieniłem już dwie). Czy to może być ich wina ? Logi zrobię u kolegi Gustav w tym tygodniu jak się uda.