.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich,
mam do was pytanie, czy to normalne, że po wymianie popychaczy hydraulicznych w audi a4 b5 dalej słychać charakterystyczne cykanie? Mechanik, który wykonywał naprawę powiedział, że to normalne i mam dużo jeździć żeby się dotarły bo wymieniany był też wałek rozrządu. Nie jestem specjalistą, dlatego pytam, bo moim zdaniem sama wymiana powinna pomóc, naprawa tania nie była a cykanie jest głośniejsze niż przed wymianą.

Podaj jaki silnik. Normalnie po ok 30 minut pracy popychacze powinny się odpowietrzyć i wypełnić olejem. Ale pod warunkiem, że montaż był zgodny ze sztuką.

No tak zapomniałem, chodzi oczywiście o audi a4 1,9 tdi. Mechanik mówił najpierw, że w instrukcji montażu było napisane że powinno się odczekać 12 godzin po wymianie, co jak się można domyślić nic nie dało, a na drugi dzień tak jak wspomniałem dowiedziałem się, że nowe popychacze muszą się dotrzeć z nowym wałkiem rozrządu. Co więcej, chłopak który pracuje w tym samym warsztacie tylko na sklepie, ma ten sam samochód i powiedział, że też miał wymieniane niedawno popychacze i też po wymianie mu cykało, ale jak przejechał około 1000km to rzekomo przestało, ale jakoś mnie to nie przekonuje.

Jest jeszcze opcja próby zmiany oleju...ale to dopiero po 1k jak nie ucichną.

Ja miałem taki przypadek że się popychacze nie chciały szybko odpowietrzyć.
Trzeba było potrzymać obroty tak 2,3 tys rpm (wieksze ciśnienie oleju w silniku) przez kilkadziesiąt minut i w końcu ucichły.

Ucichna... zawsze cichna jak w palnik sie da

Przejechałem ponad 1000km w cyklu mieszanym bo i po mieście i na trasie i jest cały czas to samo, cyka gorzej niż przed wymianą.

pewnie mechanik tak jak je wyjął z pudełka tak je założył

Na jakim oleju jeździsz?

Po wyjęciu z pudełka powinno się popychacze ścisnąć. Wtedy wkładamy do auta, odpalamy, chwile powinien popracować silnik, jazda próbna z różnym obciążeniem i musi być cisza jak makiem zasiał.

Po wyjęciu z pudełka zawsze topię je w oleju i tam pompuję nimi aż stwardnieją. Może i co innego popsuł przy wymianie ?
Przecież musiał zwalić wałki a potem wszystko ustawić... kto wie... bywa różnie.

właśnie mają być puste jak je zakładasz, po odpaleniu mają się napełnić, fabrycznie też są wypełnione jakimś tłustym płynem

Dokładnie, powinno się tylko wycisnąć z nich to co jest i na pusto je wrzucić do silnika.

Robiłem tak i tak... jak wsadzałem puste to grały jak cymbałki przez pół godziny. Jak podpompowałem je olejem to ładnie zapalała fura i chodziła równo. Wiem, że powinno się wsadzać "odprężone" ale napełnione olejem prędzej dojdą do swojej nominalnej wysokości i otworzą zawór w pełni. Pomaga to też wcześniej osiągnąć swoje właściwości.