.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!
Dwa dni temu zauważyłem niepokojące objawy "zapaści" sprzęgła: po wciśnięciu pedału do końca słychać spod maski piski jakby na sucho pocieranego metalu, poza tym czasami wysprzęglanie chodzi idealnie i biegi można wrzucać i zmieniać jednym palcem, a czasami z wielką trudnością.
Na początek przyszło mi na myśl łożysko oporowe sprzęgła, które już zamówiłem w sklepie. Z mechaniorem jestem umówiony na wymianę na 5-6 stycznia.
Mam przy okazji pytanko do tych co robili lub wiedzą: jaka jest grubość nowej tarczy sprzęgła (nominalna) bo jak będę rozbierał to zarówno tarczy i dociskowi zamierzam się przyjrzeć a znajomy szrociarz oferuje mi tarcze wyciągnięte z rozbitków za sympatyczną cenę
Po niedawnej walce z wirusami i formatowaniu HDD pozbyłem się ETOS-a i ETK-i, moja mała książeczka nie mówi nic na ten temat
silnik 2.8, rok 1991, tarcza o srednicy 240 mm
P.S. czy będzie pasować od TDI (tam też jest 240 mm) bo opinie wśród sprzedawców i mechaniorów są podzielone

Z góry dziękuję za sugestie i podpowiedzi

Wydaje mi sie, ze Twoj problem to docisk sprzegla. Nie kupuj nic poki tego nie zobaczysz. U mnie objawy byly prawie takie same, z tym, ze nie bylo problemow ze zmiana biegow natomiast efekty dzwiekowe podobne. Okazalo sie, ze tarcza ma mniej niz polowe zuzycia a tylko lozysko za 100 pln zuzyte.

Dziś nastąpiła rozbiórka u mechanika. Okazało się że rozsypało się łożysko igiełkowe zamontowane w kole zamachowym, w które wchodzi wałek skrzyni biegów. Łożysko oporowe, docisk są w porządku, tarcza jako-tako - wystarczyłaby na 30-50 tys km przy ostrożnej jeździe. Zamówiłem u mechaniora bo ma zniżki w hurtowniach, ale w sklepach ceny są rozbieżne od około 500 zł za Luk-a, 370 zł Sachs-a do około 280-300 zł Quintona. Zobaczymy co będą mieli w poniedziałek w hurtowniach i do dzieła

Ja zalozylem sobie sprzeglo Valeo, jest duzo mieksze od oryginalnego sachsa i calkiem milo sie jezdzi.

Łożysko igiełkowe było tylko w najdroższym sklepie (64 zł INA).
Tarczę zamówiłem SACHS-a i to po objechaniu wszyskich sklepów w mieście i obdzwonieniu sąsiednich miejscowości - i tu niespodzianka w najdroższym sklepie tarcza była najtańsza niecałe 400 zł (a w sklepie gdzie mam zniżki chcieli po rabacie 490 zł )
Dziś mam nadzieję że złożą to w całość bo mam już dość jeżdzenia samochodem pożyczanym od teścia