.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!problem jak w temacie-autko jezdzi jakby mialo pod maska polowe tej mocy(wiekszosc koni chyba sie rozbiegla)wlasciwie w kazdym zakresie obrotow i na kazdym biegu jest kiepsko.turbinka jest "nowa"-po kompletnej regeneracji wiec raczej to mozna wykluczyc!!przeplywomierz??co powiecie na to?jakie jeszcze moga byc tego przyczyny,jak mozna latwo sprawdzic przeplywke? dla jakiejs wskazowki(byc moze ma to jakies znaczenie) powiem ze podczas przyspieszania ,kiedy przed zmiana biegu puszczam pedal gazu slychac metaliczny dzwiek z przodu auta cos jakby tlumik lub jakas jego czesc. moze ktos mial juz podobny problem.zarowno na gazie jak i na benzynie autko zachowuje sie tak samo.

Zapchany katalizator. Do wymiany. Przerabiałem to już.

a jak mam na 100% to zdiagnozowac,bo katalizator chyba malo nie kosztuje.jaki jest sposob zeby mozna bylo na 100% stwierdzic ze to wlasnie jest to??????

1. Zapnij VAG`a
2. Sprawdź stan turbiny , przpływki oraz elementów odpowiadających za sterowanie turbiną.
3. Możesz odpiąc wydech przed katem i przejechać się , jeśli się poprawi - winny był katalizator.

DV moze puszczać. wtedy jest problem z nabiciem cisnienia przez turbosprezarke.

mozna na testa zaslepić go ze wszystkich stron i przejechac sie i spr czy jest poprawa.

Jaka instalacje masz zalozona?? Czy nie wystapił płomien zwrotny który moglby uszkodzic przepływomierz??

w silnikach turbodoladowanych plomien nie uszkodzi przeplywomierza. Jest za dluga droga: przeplywomierz-turbosprężarka-intercooler-przepustnica do tego jeszcze z 1-2m rury. predzej rozerwie intercooler, a nawet jak pojdzie dalej to nie przebije sie przez turbosprezarke.

instalacja jest sekwencyjna ! sorki ze susze glowe ale co to jest te DV??

wygląda tak: http://img.thepartsbin.com/live/B402684063BOS.JPG

jest to zawór powietrzny, ktory jest wpięty jedną stroną przed turbosprezarką, a drugą za turbospręzarką. W momencie gdy np. chcesz zmienic bieg, zamykasz gwaltownie przepustnice i tym samym odbior powietrza z rozpedzonej turbosprezarki. Zeby przeciwdzialac zbyt duzemu narostowi cisnienia miedzy turbosprezarką a przepustnicą, ten zaworek DV otwiera się (ma sterowanie cienkim przewodzikiem) i umozliwia w ten sposob przeplyw powietrza zza turbosprezarki, przed nią w ten sposob rozladowując nadmiar cisnienia (łączy tak jakby wyjscie turbosprezarki z wejsciem i przez chwile powietrze krązy). Poza tym, zapobiega on (DV) gwałtownemu chamowaniu turbosprezarki, dzieki temu po zmianie na nast bieg mamy ją rozpędzoną i szybciej uzyskujemy pełne doładowanie, a tym samym oszczedzamy turbosprezarke bo nie dostaje ona "udarów".

I teraz, tak teoretycznie, gdy zaworek jest uszkodzony i np uchylony, to turbosprężarka ma utrudnione zadanie w "pompowaniu" powietrza do silnika bo dziala on jak zawor spustowy. Przez to, zeby napompowac wymagane cisnienie, turbosprezarka musi pracowac na wiekszej wydajnosci, wiekszych obrotach, osiagniecie pelnego doladowania moze trwac dluzej. Gdy ten zawor jest zupelnie popsuty, moze byc niemozliwe nabicie pelnego cinienia i wtedy samochod wskoczy w tryb awaryjny.

Bez podpięcia do VAG'a i sprawdzenia błędów możemy tylko pogdybać sobie...

To zrób w pierwszej kolejności.

vag moze nie zlapac lekkiego defektu zaworka dv.