.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jechał ktoś czymś takim albo wie jak zachowuje się auto z wyciętym pasem przednim tj.
bez tej poduszki. Słyszałem, że trzeba delikatnie sprzęgło puszczać bo silnik okrutnie szarpie...

bedziesz regularnie zrywal poduszki skrzyni biegow i silnika a przeguby wewnetrzne tez w koncu odmowia posluszenstwa zarowno na polosiach jak i na wale. a ekstremalnie rzecz ujmujac silnik moze Ci wybic dziure w masce albo ja otworzyc

przednie mocowanie na pasie MUSI być. Ja nie mam pasa też, ale mam dodatkowe wzmocnienie za IC właśnie pod tą poduchę.

Hans napisz mniej więcej ile trzeba przejechać km aby to się stało bo ja nie miałem tej poduszki i nic mi się nie działo ( nie odbierz tego że twierdzę że nigdy nic się nie stanie)

ja gdy nie jej nie mialem to mi rura idaca od ic nad glowica stukala w maske, po zalozeniu jest ok

nie wiem ile trzeba przejechac ale kiedys mialem u siebie luzna lape to lewarek zmiany biegow mial takie przemieszczenie przy puszczaniu sprzegla jakby sam biegi zmienial a kilku znajomym wybilo dziure w masce ale nie wiem ile u nich i dlaczego tej lapy nie bylo. poza tym inne polaczenia elastyczne przy silniku sa narazone na pekniecia i inne uszkodzenia

Bez tego prosisz się o kłopoty. Cyba nie widziałeś jak pięciocylindrówka na hamowni się szarpie przy ostrzejszej zmianie biegów. Radzę Ci zrób coś z tym. Zrób coś podobnego chociaż. Możesz spiąć silnik z podłużnicą łańcuchem 0 nie żartuję lub parcianym pasem i jeszcze fajniejszy sposób, to amortyzator silnika z mercedesa spięty z grodzią lub podłużnicą. Ale nic nie zastąpi przedniego mocowania, które dział w trzech płaszczyznach. Nie masz miejsca z przodu przez IC...ale jak masz spięte podłużnice z przodu? Wywal seryjny pas przedni i wyspawaj poprzeczkę uwzględniając mocowanie silnika. Warto je zrobić na prawie sztywno. Nie będziesz musiał za często poduszek skrzyni biegów.

Ja mam zachowany oryginalny pas przedni. Problem polega na tym, że silnik jest z auta po kolizji i ma zniszczone mocowania tej łapy. Ale w takim przypadku pomyśle nad wyprowadzeniem czegoś z prawej strony - tam gdzie mocowanie sprężarki klimatyzacji.
Thx wszystkim za opinie.

lapa jest mocowana na 3 sruby i do niej mocowany jest alternator. nie mozesz jej pominac. jezeli zachowalo sie w calosci chocby jedno mocowanie to powinno przy drobnym wsparciu wytrzymac. tylko nie wpadnij na pomysl spawania badz wiercenia bloku. to jest zeliwo a ono bardzo nie lubi przegrzan i robienia dziurek

mechitro...a czy nie przełożyłeś do tego MC mocowania z tego poprzedniego silnika, który siedział w b2?

- to nie jest żeliwo;
- nie przełożyłem, bo uszkodzone są gwinty w bloku;

O...to kiepsko. Ale całe? NIe złapią chociaż trochę? Wymyśl to jakoś. Naprawdę warto przedni odbój mieć.

a co ? chodzi mi o blok silnika

nie znam sie na zeliwie ale nie daloby sie nagwintowac pod rozmiar wieksza srube ?? moze za twarde jest zeliwo ??

Sa tez niewiarygodnie mocne kleje do polaczen gwintowych. Np. firmy "Chester Molecular". Czesto stosuje te wynalazki w pracy. Niesamowite rzeczy sie wyrabialo przy pomocy tych produktow.

musisz cos wymyslic, bo beda namioty na masce + wyrywane poduszki.