.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!
Mam poważny problem z moim Audikiem. Od jakiegoś czasy wyczówam stopniowy zanik mocy w A6 2.7T. Musze przyznać, że jest co raz gorzej i zaczyna mnie to niepokoić. Po podłączeniu pod VAGa wyskoczył błąd sondy lambda (na liczniku też zapalił się check). Pomyślałem, że to jest przyczyną. Kupiłem i miesiąc temu sonda została wymieniona, ale niestety z dynamiką nic się nie zmieniło - wręcz przeciwnie zaczęło się pogarszać. Ponownie kazałem mechanikowi podłączyć kompa. Ku naszemy zdziwnienu auto nie wypluło żadnych błędów - ani jednego. Teraz szukanie co może być przyczyną spadku mocy to jak strzelanie do celu z opaską na oczach - kompletnie nie mam pojęcia co jest grane. Jeżeli macie jakieś pomysły to podzielcie się nimi ze mną, proszę o porady.
Pozdrawiam
Rafał

Takie szukanie w silniku z turbo to nieporozumienie.

Zorganizuj sobie manometr i sprawdź jakim maksymalnym ciśnieniem doładowania dysponujesz.

Możesz organoleptycznie posprawdzać wszystkie rury i małe wężyki.

Opisz dokładnie jak przebiega strata mocy w stosunku do obrotów.

Pozdrawiam

Też właśnie myślałem, że może jakieś wężyki itp są źle podłączone. Jeśli chodzi o zanik mocy to jest on wyczówalny w całym zakresie obrotów. Poprostu nie ma takiegiego ciągu jak mieć powinien. Dodam, że auto ma przejechane 180tkm. Boje się, że może to być przyczyna skopanych turbin, chociasz dbałem o nie jak mogłem.

Zadam banalne pytanie: kiedy ostatni raz zagladałeś do filtra powietrza , i kiedy czyściłeś przepływkę ?

Filtr powietrza wymieniałem przy przebiegu chyba 105tkm, a przepływke 30tkm temu wymieniałem. A właśnie jak się czyści przepływke??

Chcesz powiedzieć że od 75 tyś km nie wymieniłeś filtra powietrza? Masakra.

No na to wygląda pójde w poniedziałek kupie, wymienie i zobacze.

Zatkało mnie ...
Leć po nowego MANN`a, zanim wciągnie go któraś z turbin (o ile już tak się nie stało ) ...

Wciągnąć pewnie nie wciągneła, ale zasysać to już nie ma jak bo wszsytko zatkane.
U mnie po 15 tyś jest czarno w filtrze i z reguły wylatuje razem z olejem, chyba ze jest w miare czysto to czeka do następnej zmiany oleju (maksymalnie).
Ale u mnie jest stara wolnossąca benzynka, a u Ciebie wsyśnie 3-4 razy więcej powietrza, reszte sobie sam dopowiedz

Żeczywiście "dałem ciała" z tym filtrem przyznaje sie bez bicia. Jak można przeczyścić przepływke??

Tylko się nie przestrasz jak zobaczysz taki widok

To co pokazałeś to pikuś - u ojca w Pugu (szkoda, że foty nie zrobiłem) z filtrona wyskoczył "grzybek" aż do samej przepływki - to był dopiero wyeksploatowany filtr... a miał ok. 30tkm. U mnie co wymianę oleju* wymieniam kabinówkę i filtr powietrza, a co drugą także filtr paliwa. Na tych detalach sie nie oszczędza!!!

Wymiana co 10tkm - raz zdarzyło się po 12.

Tylko nie myślcie że to z mojego AWX'a

Noi niestety. Wymieniłem filtr powietrza (nie był tak mocno zasyfiony, acz kolwiek nadawał się do wymiany) przeczyściłem przepływke, a auto dalej nie idzie. Nie wiem co mam już robić, pojade na hamownie i zobacze ile mocy wyjdzie.

Szkoda kasy na hamownie. Pojedź do ludzi, którzy znają się na 2.7Bit.

np. VTG, Sportmile.

pozdr

Do VTG mam prawie 200Km, a ta druga firma z kąd jest??

Też z Warszawy, ale moim zdaniem warto wydać trochę kasy na paliwo i mieć pewność, że Ci to zrobią. Inaczej możesz dalej szukać po omacku i wydawać kasę na pierdoły niezwiązane z usterką.

jest 2.7 biturbo jest zabawa i wydatek , jest 1.9 TDI nie ma zabawy nie ma wydatku

Do tej pory byłem zadowolony, to pierwsza tego typu usterka w tym aucie więc nie ma na co narzekać . Żeczywicie chyba sie brykne do tej Wawy jak znajde czas. A którą firme bardziej polecacie koledzy??

ja powiem tylko tyle że wyjazd do kompetentnej firmy 200km jest napewno bardziej opłacalny 9czasowo i finansowo) od szukania na oślep po miejscowych "fachowcach" - którzy owszem naprawią ale 1.9 TDI (które napędza nawet wózki widłowe i podejrzewam że kupę innych dziwnych pojazdów)