.: AUDI KLUB POLSKA :.

I co się sypało? Wypytuję, bo moocno wpadła mi w oko i hmmm myślę i myślę...

Alfa 166-Baaardzo delikatne zawieszenie, wymieniałem wahacze, drążki i końcówki w styczniu, a we wrześniu znowu kwalifikowały się do wymiany. Może dlatego, ze jeżdziłem na 17' o niskim profilu?? Poza tym osprzęt silnika sprawiał problemy-przepływka, wtryskiwacze. Klima ciągle się wiesza. Poza tym naprawdę zajebiste auto. Miałbym ją dalej, ale potrzebowałem auta do jazdy, a nie do stania pod blokiem...i zamieniłem
siekierkę na kijek

Byłem w warsztacie z Audi, do wymiany górne wahacze, silniczek od otwierania szyb, wałki rozrządu+jakieś pierdoły, płyny, filtry, jakaś tam uszczelka-miska cieknie no i rozrząd. Wstępnie wyliczyliśmy to na 7-8tyś, ale po kilku telefonach suma zmalała o 3-3,5tyś. Wszystko by było okiej, bo to rzeczy eksploatacyjne...gdyby nie te wałki. Ale cóż, robię go

zrób zdjęcie wałków i zamieść na forum.
[chyba, że masz 100% zaufanie do mechanika]

Mówie ci,olej tego PARCHA i go sprzedaj.Będziesz spał spokojnie .Nawet jak go zrobisz to i tak będziesz się w niego wsłuchiwał i patrzył kiedy ponownie coś się wysra .Pisze poważnie

Sprzedać...oj, żeby to było takie łatwe. Kosztował mnie w sumie 46,5tyś, na pewno tyle za niego nie wezmę. Może z ciekawości wrzucę zdjęcia na Allegro i zobaczymy. Tak czy inaczej będę w plecy, tylko co będzie mniejszym złem?? Walczę z myślami, ale nastawiam się na naprawę.

Jeśli chodzi o mechanika to mam do niego 101% zaufania

Wracając wczoraj z pracy zauważyłem coś nowego. Mianowicie usłyszałem jakieś dziwne, głuche tarcie przy dodawaniu gazu. Może nie metaliczne, ale podobne i kiedy było to słychać na drążku od multitronica było czuć wibracje. Wydawało mi się, że słychać to tylko na mniejszych obrotachi nie było to ciągłe, pojawiało się co jakiś czas na krótką chwilę. Jestem coraz bliższy wystawienia jej na sprzedaż

tylko napisz kiedy wystawisz na allego/otomoto .. zeby nikt znajomy nie kupil tego szrota ...

I to jeszcze multitronic
Sprzedawaj chłopie

Sysio,

który to dokładnie rok/miesiąc, przebieg i za ile kupiłeś to auto?

2001.11, na szafie ma 147.000 z ksiażką, ale naprawdę ma ok.220.000. Z opłatami i wszystkim wyszedł mnie 46500. Nie mam szczęścia do samochodów

No to raczej tiptronik, a nie multi o ile sie nie myle

Oj chyba się mylisz mister Flyer

Sysio,

nie napisałeś ile zapłaciłeś [bez wszystkiego]...

taki samochód [C5 A po FL, 2001], sprawny, z przebiegiem ok. 200 000 km powinien kosztować ok. 60 000 PLN [bez kosztów jakichkolwiek napraw]. co więcej, za taką cenę znajdziesz większą ilość poważnych chętnych niż za np.: 38 000 PLN [elementarne prawa rynku].

kupiłeś poniżej, prawdopodobnie, 38 000 PLN - czyli niemal za połowę ceny...
wybacz, ale naiwność i brak wyobraźni kosztuje - to nie kwestia braku szczęścia do samochodów, tylko braku rozsądku. z tego, co opisujesz rozsypuje Ci się skrzynia.
nie ma okazji, są tylko naiwni.


sprawdź ceny w D w systemie Gebrauchtwagen:plus i wyciągnij wnioski.



proszę ciało decyzyjne o zamknięcie tego tematu.

Masz sporo racji, zakup tego samochodu to typowy objaw "zajarania", mam tego świadomość, ale cóż...człowiek uczy się na błędach. Samo auto kosztowało mnie 42tyś, koszta transportu, podatki itd. i wyszło 46500. Pozdrawiam.

spójrz na to inaczej,

to auto się nie sypie - ono po prostu wymaga dofinasowania by było w pełni sprawne. namawiałbym Cię do restytucji tego auta, lecz z racji, iż jest to multitronic, to... sprzedaj je.

wiem, że to sczczyt dziadostwa, co napisałem powyżej - inna osoba wpakuje się na tę minę - lecz to chyba jedyne rozsądne rozwiązanie z multi.



zamiast C5 A, kup B6 A z AWX/AVF w manualu.

Ja za swoje które było 5-cio letnie, dwa lata temu zapłaciłem 15k EURO + opłaty z przebiegiem udokumentowanym 150 000km. Samochód od znajomego, serwisowany i tak wałki i hydraulika się odezwała. Pewnie pomógł w tym fakt,że auto jeżdziło w niemcowni na Long Lifie