LuckyMe napisał(a):
wcześniej miałem program robiony przez Rogala tak na marginesie
Z ciekawości zapytam jaki cel miało reprogramowanie ECU u Rogala, bo jeśli dobrze zrozumiałem - trafiłeś do niego wtedy, kiedy silnik "już szarpał" i było to już po "przebojach" u Kreatora Mocy ?
LuckyMe napisał(a):
A teraz trochę o turbinie tzn. kilka pytań do kolegów. Poprawcie mnie jeżeli się mylę i napiszcie wtedy jaka jest prawda
![Smile :)](./images/smilies/001.gif)
Sztanga pracuje w dwóch położeniach "otwiera" i "przymyka" kierownice turbo. Nie jest to płynna zmiana tylko w jednej chwili zmienia się z pozycji dół góra ?
Podczas normalnej jazdy - zależnie od kilku czynników - sztanga może przesunąć się z jednego skrajnego położenia w drugie - lecz taka sytuacja zdrarza się rzadko.
Najczęściej przestawianie się sztangi odbywa się w mniejszym (niż skrajne) zakresie, a nawet z lekkim "opóźnieniem", gdyż bardzo gwałtowne zmiany ciśnienia wykańczają turbo.
Na marginesie - między innymi z tego powodu - nie należy usuwać katalizatora, który nawet całkowicie sprawny - zawsze jakiś tam opór stawia - co również jest uwzględniane jeszcze na etapie projektowania silnika, a więc ukłądu dolotowego i wydechowego też ... .To wszystko nie przeczy jednak temu, co napisałeś tutaj:
LuckyMe napisał(a):
Jeżeli się nie myle i faktycznie to tak działa to w takim razie co może dać ewentualne skócenie bądź wydłużenie sztangi. Czy jej wydłużenie nie spowoduje przypadkiem sytuacji że zmniejszy przeładowanie ale za to w dolnym zakresie obrotów turbo będzie mniej wydajne (zmniejszy się ciśnienie doładowania)?
Jest oczywistym faktem, że zmiana długości sztangi może zniwelować Twój problem z OB - pod warunkiem, że "mechanika" turbiny (łącznie z membraną sztangi) pozostaje w 100% sprawna. Nie jest wcale powiedziane, że skrócenie długości sztangi spowoduje obniżenie doładowania (poniżej wymaganego) w niższym zakresie obrotów silnika.
Generalnie - sztanga powinna być ustawiana "nierozłącznie" z całą turbiną - na stole w serwisie Garretów, jednak metodą "prób i błędów" czasem lepiej zrobić to w trakcie "próby drogowej" zamiast szarpać całą sprężarkę z silnika... .
LuckyMe napisał(a):
Drugie pytanie to czy zbyt wysokie ciśnienie doładowania w stosunku do dawki wtrysku może spowodować że mieszanka jest zbyt uboga i dlatego samochód gorzej przyśpiesza ? Bo jeżeli mój tok myślenia jest poprawny i odpowiedź na oba pytania jest tak to jeden problem byłby rozwiązany (łącze to z faktem że program był napisany przy starym turbo czyli nie tak sprawnym jak teraz i nie było wtedy problemu przeładowania).
Zachowanie właściwych proporcji paliwa i powietrza jest podstawowym warunkiem prawidłowej pracy silnika - począwszy od obrotów biegu jałowego skończywszy na czerwonym polu obrotomierza. Dlatego właściwie wyregulowana turbina ma znaczenie kapitalne dla zachowania owych proporcji, lecz warunki drogowe i eksploatacyjne są na tyle zmienne, że ECU na bieżąco dobiera sobie stosowną dawkę paliwa oraz ciśnienie doładowania i dlatego doregulowanie turbiny może poprawić przyspieszenie ale też wcale nie musi.
LuckyMe - uogólniając - całość osprzętu i poszczególnych podzespołów silnika muszą pozostawać idealnie sprawne, żeby jeden wspólny organizm jaki obsługują (czyli silnik) pracował właściwie/prawidłowo. Odpowiednio ustawiona turbinka stanowi tutaj "tylko" jeden, aczkolwiek niezbywalny warunek całkowitego wyeliminowania wszystkich bieżących niedogodności ... .