Wiec tak, dla potomnych.
Cala wine za to ze auto nie odpalalo ale byla iskra i paliwo byl przerwany a wlasciwie urwany kabelek.
http://img15.imageshack.us/gal.php?g=4444un.jpg
niestety foto jest takie sobie bo nie ma tam jek bardzo aparatu wsadzic ale postaram sie dobrze opisac.
zeby sie dostac do niego najpierw trzeba odkrecic polke pod kierownica, i ukaze nam sie po lewej stronie {patrzac z pozycji kierowcy} masa przekaznikow i kabelkow.
teraz patrzac {od str. kierowcy} bedzie to kostka pierwsza od prawej u gory z ktorej wychodzi zielony kabelek do malej zoltej kostki { widoczna w linku wyzej} po czym wychodzi filoetowym kabelkiem do wiazki i wedruje gdzies w glab pod maske.
u mnie jakims cudem zielony kabelek ukrecil sie w tej zoltej kostce.
Po polaczeniu zielonego z fioletowym kontrolnie sprobowalem odpalic auto z najdzieja ze to to. auto zapala od strzala i chodzi jak przed awaria.
dla sprawdzenia i z ciekawosc podczas pracy silnika rozlaczylem w.w. kabelki po czym silnik odrazu zgasl i nie dal sie uruchomic, {objawy jak przed naprawa}
po ponownym polaczeniu w.w. kabli auto bangla jak dawniej.