.: AUDI KLUB POLSKA :.

No i sprawa rozwiązana!
wystarczyło idealnie wystroić gaz, teraz nie wywala żadnego błędu, żadnych czeków. A tak idealnie wyszło że nawet adapter OBD okazał się zbędny.
Pozdro dla Auto Alma Wrocław

a tak wyszły mapki:

Fajnie, że się udało. Jednak dobry gazownik to podstawa.
Ja z tym adapterem OBD jeździłem prawie dwa lata i problemów nie było (do czasu jak się okazało).
Pzdr.

Dalej by nie było problemów gdybym sam nie popsuł

Stawiam flaszkę, że pojeździsz trochę i problem wróci Daje Ci maks 1000km

no to przepale katy wtedy tak czy inaczej nie wali żadnym błędem, ani że za bogato, ani że za ubogo i na chwilę obecną cieszy mnie to najbardziej

Czy jak dobrze rozumiem ? Mieliście adapter ODB kasujący błędy w ECU i tak jeździliście ?

Wiecie, że wszelkie nastawy i adaptacje są również zerowane podczas usuwania ? LTFT czyli dobro dla naszych silników też, a co gorsza ponowne nauczenie chwilę trwa...
Tak jak Bloku napisał - wróci error.
Jeżeli jest nieprawidłowa mieszanka - uboga/bogata to wykryje to pierwsza lambda i ECU zapisze stosowny błąd.
Jeżeli wywala błędy związane z wydajnością cata to wina leży albo w nieprawidłowo czytającej drugiej albo w samym kacie.

BTW - Porsche stosuje caty 400cpi... czyli dość ciasne, ale za to wydajne. Stosowanie luźnych 200cpi musi mieć swoje konsekwencje w postaci słabej wydajności. Czym większy cpi tym mniejsze kanaliki a co za tym idzie większa sprawność cata.

Nie, adapter obd miał za zadanie na bieżąco wprowadzać poprawki do kompa gazowego na podstawie odczytów z obd. Tak to wstawił ten co gaz zakładał. Natomiast teraz wszystko zostało super zestrojone i śmiga bez adaptera. Puki co błędów brak

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Tomek, S6 C5 to nie jest świętość by nie kalać go gazem IMO tylko na zdrowie to wyjdzie, zarówno dla kieszeni właściciela, dla środowiska naturalnego a jak będzie odpowiednio zestrojony to i autu krzywdy nie zrobi. A tak BTW, 4.2 dla mnie skończyło się na 32V tym bardziej jak czytam o Waszych wiecznych problemach

Zgodze sie z Toba co do 32v...ale nie co do LPG Jednemu gaz potrzebny innemu nie... moja jezdzi sporadycznie wiec ekonomia gazowa mnie nie interesuje. Ma dawac radosc z jazdy na akceptowalnym poziomie i daje.
Czy projektanci audi wsadzajacy blok z Alusilu testowali jego osiagi i trwalosc z gazem ?
2.5 v6 tedeji to tez wieczna skarbonka...ale tez dla tych co doprowadzili silnik do porzadku wielka radosc z jazdy.
Jezeli wystroili mu gaz i wsio ok...to super Tylko dla mnie to jak chodzenie w szpilkach i skarpetkach jednoczesnie... eska, sportowe osiagi i eko rozwiazania zamiast bezkompromisowego performancu.
Ja wolalem wydac rownowartosc instalacji gazowej w zawieszenie Co kto woli...

Założysz gaz, w rok za oszczędzisz zarówno ten koszt instalacji jak i na zawieszenie. A w dwa lata także na silnik od pisiego wraz z przekładają, jeśli ten alusil okaże się taki nietrwały.

Jeśli ktoś mało jeździ autem, to faktycznie nie ma co się bawić w lpg, ale przy przebiegach rocznych powyżej 20 tysięcy bardzo się opłaca, nawet jakby miało zajechać silnik w 2 lata (a nie zajeżdża).

Aryary, daj znać po miesiącu jak jest i czy nadal nie ma checka. Jeśli tak to wstawię swoją eskę do Marcina L, jak na razie to najbardziej ogarnięty gość od regulacji sekwencji jakiego spotkałem.

Tomek jak Cię lubię tak nie mogę się z tobą zgodzić.
Czemu nie jeździsz S6 na co dzień? tylko skodą TDI?

Ja jeździłem V8 z LPG na co dzień czerpiąc radość z jazdy, wyprzedzając bez zastanowienia, słuchając dźwięku silnika.
Tak samo robi Gitmar i wielu innych tutaj, wsiada i jedzie nie zastanawiając się czy szkoda 500zł na paliwo czy może jednak pojechać za 250zł dieslem.
Obecnie jeżdżąc 4.2V8 z LPG koszty paliwa są na poziomie 1.9TDI i robiąc 30-50tyś km rocznie co byś wybrał? Bo Ja 4.2V8 z LPG.

Już to gdzieś pisałem, że gdyby nie interesy Rosja, Arabia, USA to auta fabrycznie wychodziły by na LPG.
Po co drutować silniki DPF, katalizatorami jak można wypuścić silnik fabryczny zasilany LPG i będzie tanio i ekologicznie.
Ale tu chodzi o interesy a nie zdrowy rozsądek.

Ja jeżdżę cały czas S-ką - przebiegi roczne około 15000. Zrobienie 400 km za 90 zł to prawie jak 1,9 tdi. Po prostu leję i jadę. Jak się silnik skończy to się kupi ewentualnie drugi. Ale ten mój silnik już na LPG zrobił ponad 100 tys km i jakoś dalej jeździ. Gdybym teraz znowu decydował się na 4,2 to pewnie też i na LPG.

Z forum się nie wynoszę więc na pewno dam znać, tymbardziej że mam świra na punkcie tej marki a co do LPG - cóż, też bym wolał lać benzyne, jednak zwyczajnie szkoda mi hajsu, a skoro można mieć taniej za to samo to czemu nie. Na chwilę obecną błędów brak, zauważyłem natomiast że kasując błędy przez komputer gazowy nie zawsze się usuwają. Podpiąłem vaga i dopiero nim się skasowały. W readiness wszystko na passed oprócz SAI. Ale na dniach tam zajrzę, sam powinien test wywołać.

Lekki nam się offtop robi, ale myślę że w granicach rozsądku
Wiecie przecież, że Audi dla mnie jest pasją... i koniec. Pasją jest S6... nie codziennym autem.
Gdybym chciał V8 na co dzień to bym miał jakieś A8 z ABZ i gaz, ale obok S6 bez gazu.
Licząc koszt leasingu skody + jej paliwo to mógłbym zrobić eską i 10tyś miesięcznie... i jeszcze by zostało.
Nie chodzi o to, że ma być ekonomicznie. Eska jest tylko na benę i tak pozostanie - nie muszę i nie chcę jej gazować.
Tak jak napisałem - jak ktoś musi to musi i tyle. Krytykować nie będę, ale nie pochwalam... bo na przez pryzmat miłości do Audi mam wypaczone poglądy co do V8
Jest kila aut i prv i firmowych... i tam gdzie trzeba są oszczędności, ale eska nie ma oszczędzać.
Skody są trzy by była jasność... są oszczędne i nowe, generują koszty i można nimi na wczasy za 20PLN/100km pojechać

Chyba mnie rozumiecie ?

Ni ch..ja. I to jest OT

Nie

To super ze sie dogadalismy

Trzeba jeszcze namowic Covboya, Nooreca, Zagóra... moze sie skusza na LPG

Ide sie napic...

Ok, czek sie pokazal, dorzucilem korekcje adapterem na 5%, zobaczymy czy wystarczy, zauwazylem tez ze przy kasowaniu bledow wywala wszystkie testy z readiness ale tak powinno byc z tego co wiem, natomiast przy manualnym wywolywaniu testow wywalilo blad zwiazany z missfire? mozliwe to? no i na jalowych obrotach slysze dziwne chrobotanie z pod samochodu w okolicach skrzyni biegow, jak sie zagrzeje to nie slychac, inaczej tak cos o chroboli
https://youtu.be/BjRdQBf6CrQ
moze to byc podpora walu?

To kiedy pijemy?


Chrobotanie...mnie to raczej na katalizatory pasuje albo osłony termiczne.

Niech wywali jeszcze ze 2 razy to litra postawie od razu z missfire scenariusz mozliwy?