Piotruś napisał(a):
Na Twoim miejscu - do tego druciarza więcej bym nie pojechał. Wątpię żebyś cokolwiek jeszcze od niego wyegzekwował, a pod maskę nie powinieneś go wpuszczać pod żadnym pozorem.
No i nie mam juz zamiaru do niego wracac...
Oddal kase im mam go w doopie
Znalazlem drugi serwis w ktorym zdecydowanie wiedzą z czym mają doczynienia (robili z resztą juz pareset takich V6 i wiedzą co im boli).
Piotruś napisał(a):
Jeżeli (??) nie uporałeś się dotąd z odmą - zachodzi prawdopodobieństwo, że:
- zaburzona dynamika gazów wydechowych "napędza" wirnik turbiny w sposób niekontrolowany i nadmierny - generując tym samym 00575
- zanika smarowanie łożysk wirnika w turbinie, co w żadnym razie nie generuje błędu 00575 ale w tempie ekspresowym wykańcza "ośkę" wirnika (czyli regeneracja sprężarki w specjalistycznym zakładzie może okazać się koniecznością
No dokladnie tez bylem tego zdania...ale koles tak nawijal i tak mnie omotał...
a ze ja laik to z czasem owinął mnie wokół palca...
Piotruś napisał(a):
Reasumując - prawidłowe działanie sprężarki jest uwarunkowane nie tylko właściwą regulacją sztangi ale również sprawnością innych podzespołów. Skoro więc jesteś pewny, że instalacja podciśnienia działa prawidłowo, to zostaje sprawa "odmy". Najbardziej profi byłoby pomierzyć kompresję/dekompresję w skrzyni korbowej ale wstępnie możesz samodzielnie ustalić stan odmy - wykręcając korek wlewu oleju na rozgrzanym silniku (nie powinno być żadnego syknięcia, nie powinno "buchać" żadne ciśnienie, poszukaj w archiwum - było o tym wiele razy).
No dokladnie mam takie objawy pod korkiem. Sprawdzalem to juz z tydzien temu i odma jest juz zamówiona
po dlugim weekendzie dostane części
Wymienie, wrzuce potrzebne logi i zobaczymy wtedy tą turbinke
Stamlej napisał(a):
Ja dam jeszcze taką głupią możliwość rozwiązania "problemu sztangi". Jeżeli pozostały ślady farby na sztandze i nakrętce, to spróbuj ustawić ją "po śladach"
Zawsze coś lepiej będzie...
To sie pobawie jak odma bedzie wymieniona