jeta1 napisał(a):
Właściwie, moim zdaniem w V8 wszystkiego potrzeba dużo:
duzo paliwa , oleju, plynu do spryskiwaczy, duże OC AC , dużo pieniędzy na serwis
etc.
Możecie mnie skrytykować, ale sporo kosztów związanych z użytkowaniem V8 związanych jest z lenistwem/brakiem wiedzy i umiejętności właścicieli. Ja mam swoje V8 od listopada, wcześniej miałem mazdę 6 z dieslem i jak na razie do audi tylko za opony zapłaciłem więcej. Prosty przykład: filtr paliwa do mazdy 42GBP, tyle zapłaciłem za wszystkie filtry do audi, do tego do audi można kupić w większości sklepów. Jak się pytałem o naprawę mechanizmu do wysuwania ekranu, to tylko ASO, płać i płacz.... a ja sam się za to zabrałem i w godzinkę sam naprawiłem.... trzeba trochę chcieć.
Lotus napisał(a):
Póki co wnioski mieli przedstawić użytkownicy i uczestnicy dyskusji , być może tego nie zauważyłeś ... A szkoda bo mogło by się okazać że będą interesujące..
jak pisałem mój zużywa tyle co nic, a jeżdżę tak jaki mam akurat humor...
Co do norm zużycia oleju ustalanych przez producentów, to często wysoka ich wartość jest zabezpieczeniem przez kosztownymi naprawami gwarancyjnym. Tak było np. w przypadku wspomnianego przeze mnie opla , bo silnik pali olej, ale się nie psuje, potem sprzedawali niby ten sam, ale oznaczenie miał inne i już oleju nie palił. Jeśli olej jest świeży, to nawet nie przeszkadza to za bardzo spełniać normy ekologiczne.
Inną sprawą jest to, jakie rzeczywiste przebiegi mają auta opisywane na forum. Bo w przypadku auta kilkunastolotniego, które przejechało kilkaset tyś km, moim zdaniem nie powinno być niczym dziwnym, że spali trochę oleju, a jego sprawność (pod katem, czy trzeba remontować) można sprawdzić mierząc ciśnienie na cylindrach. Jak jest w normie, to nie ma sensu nic ruszać, niech pali olej. 50pln dołożone do 1000km to nie tragedia, szczególnie, ze te starsze V8 pochłaniają paliwo wiadrami...