.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mauzer chyba dobrze radzi, jak masz sprawną i dobrą fałke to jej nie ruszaj bo może się zesrać, kup szrota (oby tylko motor i skrzynia była) i kompresuj , a potem na tor z nią, dużo frajdy i mniej Ci jej będzie żal, a strucla mozna rozbijać o płoty i blach nie szkoda

strucle rulezzzz

keeeefiir, jak projekcik?

Teraz go zapytaj

Takiego kotleta znalazłem, bo szukam konkretnego postu małego V8.

on mnie nie lubi i nie odpowie mi

pozdrowienia od malego V8
siedzi obok mnie właśnie i cieszy się, że jeszcze niektórzy go pamiętają

Pozdrów go też, i powiedz, że szukałem jego postu o demontażu deski w V8. Nie znalazłem.

śruby z boku + pod maskownicami głośników o ile dobrze kojarze

jakże mógłbym zapomnieć

Jedna śruba pod taką malutką kratką z góry na środku deski, a od czoła - śrubki w kratkach nawiewów. Potem idzie już łatwo.

dokładnie idzie łatwo.. wraz ze śrubą "nad licznikiem"

którąś pominąłem?

yop dokładnie jest jeszcze śrubka pod daszkiem licznika a żeby było jeszcze trudniej to jedna sztuka zalega pod maskownicą "pająka" po prawej stronie

w kratkach do deski? czy belki?