.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.Dzisiaj rano zapaliła mi się kontrolka Cat, auto straciło moc i zaczeło nierówno pracować.Po 2km zgasła i wszysko wróciło do normy.Sprawdziłem vagiem i nie ma żadnych błędów.Sprawdziłem katy i ten po stronie kierowcy lata w środku, ale ten drugi z czujnikiem jest raczej cały bo nic nie słychać.Chcę je usunąć.Wspawam w środek puszki rurę o takim samym przekroju.Nie wiem co zrobić z tym czujnikiem w drugim kacie żeby nie było żadnych błedów.Może ta kontrolka Cat zapaliła sie z innego powodu?

u mnie po katach zostały tylko puszki nic się nie dzieje ,nie wjechałeś w wodę przypadkiem ,mi czasem się zapala jak przejade przez głębszą wodę

Ta kontrolka to tak jak w innych autach check, więc to może być wszystko co wiąże się z nieprawidłową pracą silnika.

Właśnie że nie wjechałem w żadną wodę.Mariusz a na samych puszkach nie chodzi za głośno?Wywaliłeś środek katów ale zostawiłeś ten czujnik który jest wkręcony w puszke po stronie pasażera na miejscu i nic z nim nie robiłeś? Dziwne jest że niezapisał się żaden błąd.Tak czy siak muszę opróżnć katy bo jeden lata w środku i nie chcę żeby zapchał mi resztę.

Dzisiaj rozciąłem jednego kata w swojej vce i wydłubałem maksymalnie zapchany wkład.
Po rozcięciu drugiego kata tego z czujnikiem ciśnienia okazało się, że jest pusty - albo ktoś go kiedys wydłubał albi sam się rozpadł i wyfrunął.

W każdym razie pod wydłubaniu wkładu i zostawieniu pustych puszek dźwięk nie jest drażniący. Żadnych błedów nie ma i auto lepiej zbiera się od dołu.
Tak więć profilaktycznie opróżniaj katy.

BTW gdzie we Wrocławiu lub wysyłkowo najlepiej płacą za wkład katalizatora?

http://www.kat-eco.com/ tu dobrze placa, ale ostatnio nie chciali skupowac, ja wystawilem na allegro i gosc kupil. Moge Ci dac namiar na niego.

Więc katy idą do wybebeszenia.Zostawię narazie same puszki.Dzięki za odpowiedzi.