Przy porannym rozruchu,szczególnie po zimnej nocy ciężko odpala.Tak jakby się zapowietrzał albo świece żarowe nie domagały.Musze go przytrzymać na rozruszniku(i łapie,łapie,aż zapali,puści wtedy mocnego dyma na siwo).Latem zdarzało się raz na miesiąc ale zimą co drugi dzień.(Walcze z tym już rok).Czasami odpala od strzała a czasami się dławi!.Ostatnio rano zapalił od strzała,pojechałem do pracy 2km,postał ok.30min i ciężko załapał.Na kompie 0 błędów.Pompki ok,świece nowe,filtr paliwa nowy(oring wymieniony),Wymieniłem nawet uszczelniacze pompek-i bez poprawy,pompka w zbiorniku działa.Została jeszcze pompa podwójna do sprawdzenia,ale nie wiem jak(wycieków na niej nie widać).Czy można do niej kupić uszczelniacze?
|