Drodzy klubowicze, mam problem, 2 tygodnie temu ułamał mi się plastik przy bagnecie chodzi o taki kołnierz, w który ten bagnet wchodzi, pomyślałem że wymienię i będzie oka. Kupiłem taki kołnierzyk wymienny ale okazało się że część kołnierzyka utknęła w rurce prowadzącej do miski olejowej. Co gorsze plastik okazał się bardzo kruchy i przy próbie wyciągnięcia go z wnętrza rurki pokruszył się na drobne kawałeczki wielkości około 1-2mm i cały ten syf wpadł do miski olejowej. Co może się stać??? Boję się że całe te okruszki popłyną teraz na klawiaturę i będę miał gruby problem:( Czy mam jak najszybciej wymieniać olej??? czy płukać silnik?? Słyszałem, że w misce jest jeszcze jakieś sito które nie puszcza syfu na silnik czy to prawda?? 4 tysiące kilometrów temu wymieniłem olej i czy mogę dotrwać tak do 10 tys i wtedy wymienić??? Czy filtr wyłapie taki plastik??? obserwuję silnik i nie słyszę nic niepokojącego. PROSZĘ O PILNĄ ODPOWIEDŹ. POZDRAWIAM Paweł.
|