.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!Mam probłem z odpalaniem na mrozach po nocy.muszę kręcić kilka razy (5-8 obrotów)Podzcas kręcenia silnik już prawie łapie i gaśnie.Dopiero po kilku obrotach załapuje.Odpala tak samo jak kiedyś wymieniałem filtr paliwa i go nie zalałem tzn chce jakby już chciał odpalić by za chwile zgasnąć .Gdy się zagrzeje pali na dotyk.Świece sprawne

Mierzyłeś kompresje?

nie mierzyłem

Sprawdz ustawienie statycznego kąta wtrysku... to podstawowy parametr...

Przestaw pompę o 0.5-1 mm w stronę silnika. Potem trzeba sprawdzić "kąt" za pomocą komputera.

Obstawiam kiepskie paliwo, parafina zatkała filtr i mamy coś jak zapowietrzenie pompy. Postawić do ogrzanego garażu i jak objawy ustąpią to używać paliwa zimowego. Po ogrzaniu całego baku jak parafina "puści" dolać dodatku "depresatora" może pomoże jak nie wymienić paliwo.
Możesz mieć też wodę w filtrze która wsiąknęła w bibułę filtra i zamarzła co zablokowało filtr.

Filtr mam nowiutki Knechta założony,paliwo z Orlena plus Skyd uszlachetniacz do ropy,także wątpię żę to paliwo .To już druga zima i to samo.Po odpaleniu jak zejdzie z obrotów poniżej 900 pali na dotyk.Jak już na zimnym zaskoczy dosłownie sekundę zafalują obroty,zatrzęsie silnikiemiem wchodzi na jakieś 1000 z hakiem.W lecie jak postoi z dobę silnik też musi obrócić ze 2 razy

Zacznij od kąta wtrysku. Po co masz wymieniać wszystko włącznie z "wycieraczkami" aby dojść do wniosku, że pompa jest nieoptymalnie ustawiona. Jeśli nie możesz tego zrobić samemu to pojedź do kogoś kto to potrafi zrobić.

Ja miałem problem z "podstawą" filtra przepuszczał powietrze i ciągle się zapowietrzał. Czasami zaworek "dogrzewający" padnie i trzeba go wymienić.
Osobiście używam teraz zwykłego filtra "na wężyki" bez podgrzewania i problemy rozruchowe zniknęły.
Czasem nieszczelności na przelewach wtrysków powodują Cofanie się paliwa do zbiornika przez pompę i w pompie pojawia się nieznaczna ilość powietrza. Wystarcza ona do zachwiania dawki paliwa (ciśnienie wewnątrz pompy nie narasta natychmiast i dawki są zaniżone) co może powodować zgaśnięcie po rozruchu.
Można problem częściowo "naprawić" przerabiając mapę dawkowania pompy w sofcie. Ale ta metoda jest zalecana przy mocno zużytej pompie podającej (tej wytwarzającej ciśnienie wewnętrzne w pompie wtryskowej).

Auto od wczoraj nie palone dzisiaj temp.powietrza na dworze -2st i samochod odpalił po podgrzaniu świec na 1 obrót silnika .Problemy są tjw.opisałem przy temperaturach poniżej -10i i czym zimniej tzeba wtedy dłużej kręcić by odpalił

może ktoś polecić dobrego mechniora do ustawienia tego kąta z Wrocławia

Poprawcie jeżeli sie mylę ale jak auto odpala do -10 po jednym obrocie walem to kąt wtrysku jest ok. Ja dalej skłaniałbym się ku słabej kompresji.

Jeżeli kiepsko pali między 5-15stC a jak podgrzeje to zapala na dotyk to kompresja jest OK, kąt źle ustawiony.
Ja ustawiam rzeczywisty kąt na ciepłym paliwie na poziomie 3 do 4st BTDC (vag grupa 04), jak pompa jest kiepska to nawet 8 musiałem ustawić żeby chciał działać sensownie.
Ogólnie przy słabej pompie sporo trzeba dodać do seryjnego ustawienia.
Przy słabej pompie podającej kąt jest regulowany przez ECU dopiero jak zapali.
Wskazane skorygowanie mapy dawkowania pompy + mapy grzania świec żarowych - typowa przypadłość AAT/AEL powyżej 5+ nie chce grzać a czas zrobił swoje z silnikiem i aparaturą wtryskową - słowem nie jest tak idealnie jak w fabryce.

TDI będzie paliło na dotyk nawet przy słabej kompresji, ważne by kąt wtrysku był idealnie ustawiony i do tego działały świeczki.
Dla AEL`a zaleca się przyspieszenie statycznego kąta wtrysku - nawet do 80 jednostek w 000 BS.
Niemniej nie znam AEL`a który pali po pół ruchu wałem jak R4 TDI ... ot taki urok tych motorków.

Ja spotkałem takie AEL'e ale miały nową pompę (całą razem z obudową - pompą podającą). Wówczas ciśnienie wewnętrzne pompy narasta natychmiast w pierwszym obrocie i pozwoli na skuteczną regulację kąta początku wtrysku oraz uzyskanie pełnej wielkości dawki rozruchowej.

Ja przy nowej sekcji tłoczącej (obudowa i pompa podająca niestety stara) ustawiam 4-5 st BTDC ale na biegu jałowym (przy ciepłym paliwie!) ponieważ BS podnosi obroty i nie daje jednoznacznej oceny przecieków na bardzo niskich obrotach.
Dodatkowo skorygowałem dawkowanie w mapie pompy żeby poniżej biegu jałowego kompensować przecieki, a na bardzo niskich obrotach zwiększyć dawkę rozruchową. Dodatkowo wyraźnie poprawił się rozruch przy bardzo mocno rozgrzanym samochodzie (np. podczas zatrzymania na 5min. po szybkiej jeździe na autostradzie - zauważono dla serii wyraźnie dłuższy rozruch w AFN i AEL).
Jeżeli nie ma zapowietrzenia to pali na dotyk ciepły i zimny. W zakresie 5-15stC dodałem grzanie świeczek podobnie jak to ma miejsce w AFN i już jest całkiem ładnie.

Czyli nie ustawiać na BS 000 tylko na BTDC w 004? Parę dni temu przyspieszyłem zapłon do 100 jednostek w BS 000 i silnik zaczął mi strasznie miękko pracować no i dużo lepiej zbierać.. Błąd zapłonu nie wyskakuje, silnik odpala przy -19. Wcześniej ustawiłem na 55 i przejezdziłem tak cale lato i jesień. Odpalał dobrze ale twardo pracował i był bardziej ospały. Miał też blokade rozruchu poniżej -15* Czy to może wskazywać na przestawiony rozrząd?
Dziś jeszcze sprawdzę ile mam BTDC.

Koniecznie przy gorącym paliwie/silniku bo znacząco wpływa na kąt na skutek innych przecieków w aparaturze.
Paliwo też najlepiej od pewnego dostawcy. Radziłbym unikać paliw typu V-Power bo ich dodatki uszlachetniające zmniejszają lepkość i powiększają przecieki obniżając dodatkowo ciśnienia max wtrysku (nie mylić z ciśnieniami początku wtrysku regulowanymi na końcówkach).
V-Power sprawdza się ale w Common Rail gdzie ciśnienie jest wytwarzane niezależnie od lepkości a mniejsza lepkość daje tylko lepsze rozpylenie (ekonomia i kultura pracy) i powiększenie dawki max (wzrost odczuwalnej mocy/momentu).