.: AUDI KLUB POLSKA :.

Własnie pytanie jak w temacie: mianowicie mam okazje kupic w/w model po dobrej cenie(okolo 75 tys zł), jednakze jest pewien niewyjasniony watek. W opisie jest informacja ze ECU silnika zostal zalany, co moze sugerowac podtopiony samochod. W chwili obecnej wszystko juz jest naprawine przez ASO, samochod dalej jezdzi. Zasiegnalem informacji bezposrednio u zrodla, otrzymana informacja jest taka, ze woda nie dostala sie do srodka kabiny.
Pytanie zatem - czy macie moze jakis schemat tego silnika, a dokladnie gdzie znajduje sie w/w ECU. Innymi slowy do jakiego poziomu samochod zostal zalany? I czy rzezczywiscie woda nie dostala sie do srodka? Dodam może że samochod ma mały przebieg, zaledwie 45 tyś km, jest to model juz po liftcie, wyglada na zadbany egzemplarz.

Z góry dziekuje i pozdrawiam wszystkich.

Pewnie dziubem wjechał. W popowodziowe auto bym sie nie pchał. Jak zalał komputer to pewnie i reszte (chyba, że mu napadało, pod skosem jakims magicznym deszczem). Masa elektroniki, znajomy z zalanym subaru do dzis walczy, a robi mu to ASO. Cena az za brdzo atrakcyjna. Co wiecej - czytales o problemach 3.0tdi ?

..troche sie naczytalem, po slynnych walkach i odmie w 2.5 tdi przyszla pora na napinacze w 3.0 tdi. Wyczytalem ze wersja 3.0 tdi z konca 2007 roku zostala nieco poprawiona i problem napinaczy zostal wyeliminowany. Ale zapewne jak to w zyciu bywa wszystko zalezy od poprzedniego wlasciciela. A tak poza tym w moim osobistym przekonaniu to genialna jednostka napedowa, moc, a przede wszystkim moment i elastycznosc.

Nie wiem co w niej genialnego. Moc, moment ? To tylko 233 KM i 450 Nm, więc na taką bude nie powala, ma być ekonomiczny i w tym sie sprawdza. Jak czytales to wiesz ze nie tylko o napinacze i wałki chodzi. Nie służa im generalnie serwisy typu long life.
Dla mnie samochód podejrzany. Malo realny przebieg jak na diesla (chyba, że stał tyle po tym zalaniu) i bardzo niska cena (ten rocznik z tym silnikiem z przebiegami po ponad 100 tyś kosztuje od 100-130 tys zł.
Jedź, obejrz i decyduj.

niekoniecznie samochód był zalany - pod ECU jest coś w rodzaju otworu/rynienki do odprowadzania wody. często zdarza się, że ten otwór jest zapychany [np. przez liście], czego skutkiem jest gromadzenie się wody w komorze gdzie jest ECU. wystarczy umyć samochód i zalanie ECU gotowe.
osobiście widziałem C6 [inne platformy mają dokładnie to samo], z którego komory na podszybiu woda się dosłownie wylewała [>3l wody].

niemniej woda do środka w takim przypadku i tak się dostanie - po lince od otwierania przedniej pokrywy.

to czy samochód był zalany można łatwo stwierdzić podłączając VCDS'a - jeżeli będą błędy elektryczne [open/short to] w różnych sterownikach, to raczej był zalany. jeżeli ich nie ma, to nie był [po zalaniu w 99% błędy są].

co do silnika, to kwestia gustu - w D3 jeździ fajnie, ale bez szału.
dolicz do ceny awaryjnie 12 000 PLN - na napinacze i wtryskiwacze.