Witam szanownych kolegów.
Moja setka ma problemy z odpalaniem i utrzymaniem jałowych obrotów. Mam ją od lipca. Latem problemy były następujące:
- falujące na benzynie obroty, od 1000 do 1700 w cyklu około 2 sekundowym,
- silnik nagrzewał się maks do 70-80 stopni, w korku w upale do 90 stopni,
- na benzynie dało się ruszyć tylko trzymając obroty około 2500-3000 i to powoli i ostrożnie, bo szarpało i obroty spadały, czasami przy mocniejszym dodaniu gazu jakby go zalewało i potrafił zgasnąć, ale to rzadko,
- zimny silnik na luzie, na gazie trzymał obroty około 1000, ciepły 1500 a gorący do 1900,
Zimą trochę się zmieniło:
- na benzynie nie chciał zapalić w ogóle, lekko rozgrzany już palił, ale obroty spadały do zgaśnięcia, rozgrzany palił dobrze, ale obroty falowały j.w.
- na gazie na zimno palił, obroty spadały do zgaśnięcia, lekko ciepły ledwo bo ledwo, ale nie gasł, ciepły dobrze i obroty wzrastały maks do 1300 na wolnych obrotach, ale to raczej dlatego, że nie nagrzewa się tak jak latem,
- temperatura silnika maks 70-80 stopni,
- dalej ciężko ruszyć na benzynie, ale bardzo nasiliło się na zimnym to jakby zalewanie przy mocniejszym gazowaniu, nagrzany na benzynie faluje,
Po wymianie termostatu minimalnie szybciej się nagrzewa, ale temp. maks bez zmian, termostat działa dobrze.
Parę dni po wymianie podłączyłem wtyczkę, chyba od czujnika temp. silnika parę centymetrów nad termostatem. Myślę, że nie wypięła się przy wymianie termostatu, bo zmieniły się objawy.
I tak teraz:
- zimny silnik przez jakieś 5 min działa dobrze, na benz i lpg, bez falowania i gaśnięcia, jedynie zostaje szarpanie przy ruszaniu na benzynie, ale już mniejsze,
- po 5 min. i dalej czyli po leciutkim nagrzaniu nie zapala na benzynie, ale przełączony z gazu na benz. chodzi na wolnych, j.w. szarpanie,
-na lpg po 5 min. też działa dobrze, trzeba tylko przez kolejne 5 min. pilnować, by nie zgasł, potem już zupełnie dobrze i na wolnych dochodzi do maks 1400 obrotów.
Z racji wielu usterek pojawiających się w samochodzie nie bardzo miałem czas i fundusze by się tym zając, ale teraz się wezmę. Diagnoz tego problemu widziałem już kilkanaście, ale zaczynam od nieszczelności dolotu. Zrobię to przy okazji montowania BLOSA. Potem pomyślę o czujniku temp.
Żeby przy tej okazji próbować znaleźć przyczynę potrzebuję zdjęć jak oryginalnie był podłączony silnik krokowy, odma i inne przewody podciśnienia, bo ktoś montował instalację gazową po chińsku. W przepustnicy jakieś zaślepione wyjścia, w przewód od krokowego wsadzona śruba, która prawie zamyka jego światło.
Generalnie za wszelkie uwagi w kwestii moich problemów będę wdzięczny, ale szczególnie proszę o zdjęcia dolotu i jakieś jego schematy.
|