Bilo napisał(a):
Czego? emulatora czy przekaznika? Przekaznik z zalozeniem to moze 50zl A emulator daj sobie spokoj... okaze sie ze znow bedzie kulalo tak ja u mnie. To prosty silnik i wytrzyma. U mnie chodzi juz tak drugi rok. A nawet jak sie komp auta sypnie to zobacz ile kosztuje drugi na allegro. grosze.
no niby tak
tylko tak się zastanawiam jak to jest że przez 4 lata wszystko chodziło bez jednego kichnięcia. Auto nie widziało garażu a zimy ostatnio ciężkie. Nigdy nie było z tym problemu a tu nagle cyk pyk i dupa. Teraz trzeba jakieś sprzety emulator lub przekaźnik montować. Nie da się tego zrobić tak żeby było jak do tej pory tzn. bez dodatkowych sprzetów?
Może zmaias montować przekażnik treba wymienić sonde albo samego kompa ?