raques napisał(a):
Baskecior napisał(a):
1. Zdemontuj całą puchę filtra powietrza.
2. Odkręć wydech (3 nakrętki)
3. Odkręć kolektor dolotowy wraz z przyłączami (klucz grzechotka + imbus 6)
4. Odkręć wylot oleju (od dołu turbiny) - najgorsza i najpodlejsza operacja (klucz typu gwiazdka o ile pamiętam 4 lub 5)
5. Odkręć górę zasilania magistrali olejowej (klucz płaski 19 lub 22)
6. Odkręć turbinę razem z kolektorem wydechowym.
7. Na stole zdemontuj turbinę - 3 śruby.
Narzędzia:
klucz 17, klucz 19, klucz 22 zestaw imbusów, zestaw "gwiazdek", pincetka, smar miedziany, WD-40, klucz grzechotka.
Przed założeniem naprawionej turbiny do zakupienia:
uszczelka pod kolektor ssący, 4 uszczelki pod kolektor wydechowy, uszczelka odpływu magistrali olejowej, uszczelka między turbiną a wydechem, nakretki mocujące kolektor wydechowy (o ile się uszkodziły).
Śruby mocujące kolektor ssący i szpilki na które nakręca się nakretki mocujące kolektor wydechowy traktujemy smarem miedzianym.
Zmieniamy filtr powietrza, olej i filtr oleju (o ile turbo wraca po regeneracji - warunek konieczny), jeśli turbo idzie tylko do zmiany lub czyszczenia mechanizmy vnt - tylko zmiana filtra powietrza (Mann lub Knecht).
Uwaga: w Etce są źle zamienione numery nakrętek mocujących kolektor wydechowy i niektóre ASO o tym nie wiedzą ...
Dzieki Basket za odpowiedź, mam do ciebie pytanie:
czy koniecznie potrzebuje grzechotke? Bo kurcze zestaw mam akurat na budowie na wsi. mam duzy zestaw imbusów i i reszta wymienionych kluczy + kluucze typu "fajki"
I nie wiem jak odkręcić ten sztywny przewód który dochodzi do obudowy turbiny ( cos ala przewód doprowadzajacy paliwo do wtrysków), spryskałem nakretke na nim wd40 ale jakos nie szło a bałem sie cos ukręcic
fliltry i płyny wymieniałem 2 miechy temu
To właśnie zasilanie - magistrala olejowa. Aby nic nie zniszczyć wykręć go ze skręconą nakrętką - to mniejsze zło niż ukręcenie i konieczność zakupu i wymiany kolejnego węża olejowego.
To połączenie składa się z 2 elementów - jeden zostaje w obudowie turbawki, drugi nakręca się nań.
Co do grzechotki ... można się bez niej obyć, ale szczególnie kłopotliwe jest odkręcanie kolektorów, stąd lepiej go posiadać.
Gorsze jest tylko odkręcanie powrotu oleju na dole turbiny, w warunkach amatorskich i zwłaszcza u wiejskich mechanizatorów
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)