.: AUDI KLUB POLSKA :.

Hello

Zbliza sie zima = czas osiagniecia 90st. sie troche wydluza.
Mam pytanie - przy jakich obrotach srednio zmieniacie biegi przed osiagnieciem 90st. co by nie nadwyrężać motorowni?
Wyczytalem kiedys meszrum pisal ze bezpiecznie jest zmieniac przy <2300rpm (tyczylo sie to V6 TDI). A jak w R4? Jak go tak ciagne tylko do 2300 to stosunkowo dlugo sie nagrzewa.. - przy 2st. Celsjusza do ok. 8km musze jechac. Jak sie pojedzie do 2500-2600 to chyba wiele mu sie nie stanie

pozdr!

Spokojnie do 3000 rpm , byle nie wdeptywać pedału w podłogę.

Kolega tiptronic wie najlepiej

2000-2300 rpm ....

Powiem wam że u mnie na zimnym jak delikatnie jeżdżę to skrzynia dociąga gdzieś do 2000 RPM i zmienia. tak mniej więcej robię w swoim (nie TDI) od zawsze.
W ex 1Z ciągnełem do 2000 czasami do 2500. W w trybie normalnej jazdy do 3000-3200, jak trzeba było (rzadziej) to do 4000+

Ja osobiście?

Nie dociągam do 2 tys. Po co więcej? I tak się turla

Tak do 2500-3000. Zalezy czy mi sie spieszy czy nie ;]

Andy 2,5 się turla... lecz 1,9TDI 2,3rpm

W AAT 2000-2200

Fakt

Tym bardziej, że po małym chipku

ja zmieniam na 1800 bo mniej pali

Kręć nawet do 3 abyś nie butował. Co ma sie mu stać.

Kolego W silnikach benzynowych nie należy przekraczać 3000 a w dieslach należy za rozsądną granice przyjąć 2300 obr. Stara dobra zasada mówi że nie powinno się wyżej kręcić silnika aż do momentu kiedy olej nie nabierze właściwej temperatury w której najwydajniej smaruje cały układ.
Silnik w warunkach kiedy olej jest gęstszy nierozgrzany dostaje najlepiej po d..ie.
Należy przyjąć również że olej potrzebuje jeszcze o 1/3 więcej czasu na rozgrzanie niż ciecz chłodząca.

czy jest jakis kanal na klimatroniku ktory wskazuje temp oliwy?

z tego co pamietam to nie ...

Koledzy, postanowilem i zamowilem dwa modyfikatory
http://www.modifikator.pl/oprodukcie-mo ... do-silnika

nie jest to tanie, lecz jak ma TUV nie boje sie go wlać do niuniek. Po zabiegu zdam relacje.
Znajomy byl na prezetacji jak to skoda bez miski i oleju chodzila, to byl pod wrazeniem samego efektu smarowania, wiadomo ze po tym tescie auto wymagalo pewnych wymian, ale nie wybuchlo... Wiec powierzchnia molekularna co y to nie oznaczalo sie wytwarza, wspolczynnik tarcia z olejem musi byc naprawdę lepszy "mniejszy".

leje się raz... wiec na 2,5 TDi malina

Jeszcze kilkanaście lat temu podobnym testem i hitem okazał się preparat z Amerykańskiej armii - dzisiaj Rosjanie "zdradzają" swoje technologie a tak na prawdę to wszędzie i tu, i tam chodzi o kasę. Szkoda, że nie pamiętam już nazwy tamtego preparatu (jak sobie przypomnę to dopiszę) działał na podobnych zasadach. Poprzednio miałem silnik benzynowy do "turbiny" trochę boję się stosować różne "wynalazki" - choć pewnie jak sam nie spróbuję to nie bardzo będę chciał wierzyć innym
Jednak opinie o tym kto z Was u siebie zastosuje taki preparat również i mnie szczerze zainteresują.
Pozdrawiam
P.S. A może pojawią się sprawdzone opinie negatywne?

mozna troszke poczytac : http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.ph ... odyfikator

Quaker State - czy jakos tak... lałem do 125p... skonczyło sie wymianą panewek...

Nie ten - był to Militec - 1 jak widać niestety nie jest już sprzedawany a przynajmniej nie jest już sprowadzany do Polski przed dystrybutora, który to robił od dawna http://www.akson.pabianice.pl

Biorąc jednocześnie pod uwagę wypowiedzi na innym forum nie warto wiązać preparatu Militec z Motor life.

Tak na marginesie czytając forum masters`a skłaniam się do poparcia stwierdzenia "zaszkodzić - nie zaszkodzi, ale pomóc może".
Pozdrawiam