Musisz odkręcić śrubę M18 żeby zdjąć koło zębate napędzające rozrząd i zobaczyć klin(ek). o ile dobrze pamietam nie trzeba odkręcać tych kilku imbusów-można zdjąć całość, to bez znaczenia.
Na pewnym niemieckim forum znalazlem określenie klina jako stricto: b e z p i e c z n i k. Gdyż faktycznie, za maly na ciągłe stawianie oporu w trakcie pracy.
Dodam,że klin na kole nie jest pracujący tzn nie wywiera oporu na toczenie, jest to bezpiecznik, ma zaledwie 5mm długości. Opór pracujący tworzy ta sruba M18 z drobnym gwintem.
W moim przypadku sprawa ostatecznie wygladała tak:
-przyczyna zerwania klina było niskie cisnienie smarowania na wałkach rozrządu
-niedokręcona śruba M18 lub dokręcona za lekko
Ciąg przyczynowo-skutkowy:
Po poluzowaniu śruby, a na dodatek na skutek dużego tarcia(niskie cisnienie oleju) na wałkach klin zaczął się wybijać i się oberwał powodując zatrzymanie obrotów wałków i jednoczesne zaprzestanie podawania impulsów przez czyjnik Halla(brak iskry).
Nie doszło do kolizji rozrządu. Cały silnik rozebralismy w pył. Nie było żadnych śladów zuzycia wału, uderzeń w tłoki, zawory całe itd. Wymienilismy panewki, perścienie, uszczelaniacze, splanowalismy głowice, wymienilśmy uszczelki itd...
Co ciekawe: po odpaleniu i godzinach pracy silnika ciśnienie nadał było niskie (1Bar na wolnych, T=90 st. C) Myślałem,że przyczyna leżała w zaworze zwrotnym pompy oleju (oldruckregelwentil), założylismy podkładki, najpierw jedną, ciśnienie podniosło się o 0.5Bara, potem grubszą i było 2,1Bara na wolnych przy ok. 90 st. C.
Bez kitu powiadam Wam,że AAH jest bezkolizyjny