Witam drodzy koledzy po raz pierwszy na forum. Mam problem z moim autkiem. Zacznę od początku. Szukałem już od dłuższego czasu na forum co może być tego przyczyną. Znalazłem na forum informację, że może być kłopot z przekaźnikiem 30, który montowano w silnikach ABK. Szukałem go, ale nie znalazłem, więc próbowałem dojść czy ten silnik to na pewno ABK. Wiem, że gość, od którego kupiłem 3 lata temu to auto wymienaił silnik, (twierdził, że jest mechanikiem, a po jego wymianie nawet nie założył łap nad poduszkami, przez co musiałem wymieniać te poduszki, bo wyrywało je, ale mniejsza o to) bo poprzedniego zarżnął. I tak na dobrą sprawę na dzień dzisiejszy sam już nie wiem co mam pod maską. Jak kupowałem od niego to auto, dał mi niektóre elementy z osprzętu silnika, lecz różnią się one od tych, które obecnie są zamontowane.
Problem polega na tym, że silnik szarpie na niskich obrotach na LPG, przy ruszaniu potafi nawet zgasnąć, albi tak jagby udławił się, że nawet kiedy gazu dodaję, obroty nie wzrastają, a na wyższych wszystko jest w porządku. Kiedy przełączę go na benzynę, i po kilku sekundach znowu na LPG, wszystko jest w porządku, ale tylko przez chwilę. Później wszystko wraca i znowy szarpie. Na biegu jałowym na benzynie auto ma bardzo niskie obroty, nawet gaśnie, lecz jak noga leży na gazie to jedzie normalnie. Na gazie szarpie tak jakby któryś z przewodów był walnięty, ale nie jest bo sprawdziłem go (tym bardziej, że na benzynie wszystko gra).
Jeżeli będzie taka potrzeba zamieszcże na forum zdjęcia silnika i tych elementów co dostałem od niego.
Nadmieniam, że wymieniłem chyba już wszystko co mi na myśl przyszło czyli świece, przewody, palec, kopułkę, filtr powietrza i gazu, a ponadto wyczyściłem reduktor, węże i czujnik biegu jałwego, którego sprawdziłem (działa).
Na marginesie mam jeszcze jedno pytanie, czy w takim aucie montowano czujnik halla?
Zgóry dziękuję za odpowiedzi i jakąkolwiek pomoc. Pozdrawiam
|